kontrola gitd tagged posts

Manipulował zapisami tachografu

Manipulował zapisami tachografu – stracił prawo jazdy.

Kierowca ciężarówki używał w tachografie karty wystawionej na inną osobę. Za manipulowanie zapisami czasu pracy stracił prawo jazdy na trzy miesiące oraz został ukarany mandatem karnym. Naruszenie przepisów prawa stwierdzili inspektorzy z zachodniopomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

W środę (24 maja), na krajowej „jedenastce” w Mostowie (powiat koszaliński), inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą. Zestaw należący do polskiej firmy prowadził kierowca – obywatel Uzbekistanu. Już na wstępie czynności kontrolnych stwierdzono, że w tachografie jest zalogowana karta wystawiona na inną osobę. Kierowca zapisywał w ten sposób swój fikcyjny odpoczynek w tracie jazdy.

Za stwierdzone naruszenie przepisów prawa, inspektorzy zatrzymali prawo jazdy kontrolowanego kierowcy na najbliższe trzy miesiące i ukarali go mandatem karnym. Oprócz tego zatrzymali także kartę, którą bezprawnie posługiwał się w tachografie. Zostanie przesłana do organu, który wydał dokument. Konsekwencji finansowych może spodziewać się także pracodawca skontrolowanego kierowcy. Wobec przewoźnika będzie wszczęte postępowanie administracyjne (gov.pl/gitd…)

Więcej...

Uszkodzony i niekompletny układ hamulcowy

Przy jednym kole brakowało połowy tarczy i klocka hamulcowego, a przy drugim tarcza była pęknięta na całej szerokości roboczej. Pomimo tych usterek, mołdawski przewoźnik dopuścił naczepę do międzynarodowego przewozu artykułów spożywczych. Niesprawny pojazd został wycofany z ruchu przez patrol mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.

W poniedziałek (8 maja) po południu, na krajowej „pięćdziesiątce” koło Mińska Mazowieckiego, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Zestawem należącym do mołdawskiego przedsiębiorstwa przewożono artykuły spożywcze z Rosji do Mołdawii. Kierowca okazał do kontroli wszystkie wymagane dokumenty. W trakcie sprawdzania stanu technicznego pojazdów, uwagę kontrolerów przykuły niedopuszczalne uszkodzenia oraz braki w układzie hamulcowym naczepy. Przy lewym kole na pierwszej osi brakowało połowy wewnętrznej tarczy i klocka hamulcowego. Z kolei tarcza przy prawym kole na pierwszej osi była pęknięta na całej szerokości roboczej. Tarcza w tak złym stanie mogła rozpaść się w trakcie jazdy i zablokować koło.W tej sytuacji inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy i zakazali kontynuowania jazdy. Kierowcę zobligowano do naprawy oraz przeprowadzenia dodatkowego badania technicznego. Wobec mołdawskiego przewoźnika i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie zostaną wszczęte postępowania administracyjne (gov.pl… gitd)

Więcej...

Ładunek wpłynął na stateczność

Nienależyte zabezpieczenie przewożonego ładunku to stworzenie poważnego ryzyka niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Inspektorzy wielkopolskiej i śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli dwie ciężarówki, w których towar przemieścił się w trakcie jazdy. Jedną z nich przewożono mięso, drugą – chemię gospodarczą.

W piątek (28 kwietnia), na ekspresowej „piątce”, na wschodniej obwodnicy Poznania, gnieźnieńscy inspektorzy wielkopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciężarówkę, jadącą z Niemiec do Ostródy. Przewożono nią mięso zapakowane w kartony. Ładunek nie był jednak wystarczająco zabezpieczony. W trakcie jazdy palety, na których był on umieszczony, przesunęły się, dociążając pojedynczą oś napędową. Jej nacisk na drogę był przez to za duży o 2 t – wynosił 13,5 t. Przewoźnika czeka postępowanie administracyjne zagrożone karą finansową.

Źle zabezpieczony ładunek, a przez to niebezpiecznie przechylona w prawą stronę naczepa, to powód zatrzymania, dzień wcześniej, ciężarówki na krajowej „jedynce”. Tę niebezpieczną sytuację zasygnalizował inspektorom śląskiej ITD jeden z uczestników ruchu drogowego. Pojazdem członowym, należącym do tureckiego przewoźnika, wieziono chemię gospodarczą. Zapakowana była ona w kartony, ułożone luzem i spiętrzone w ładowni naczepy. Przewóz był wykonywany z Turcji do Danii. Kierowcę ukarano mandatem, a dalszą podróż pojazdem wraz z towarem inspektorzy uwarunkowali od prawidłowego zamocowania ładunku i zabezpieczenia go przed niekontrolowanym przemieszczaniem w trakcie jazdy. Ponieważ ładunek był przewożony pod zamknięciem celnym, przewoźnik zorganizował wizytę w pobliskiej agencji celnej. Inspektorzy eskortowali przejazd pojazdu do miejsca, gdzie poprawiono sposób załadunku i jego zabezpieczenia (gov.pl…gitd)

Więcej...

Standardowa kontrola z nietypowym rozwojem sytuacji

Kontrola zaczęła się od braku wnoszenia opłaty za przejazd odcinkiem autostrady A4, a zakończyła interwencją Policji. Kierowca ciężarówki zatrzymanej przez inspektorów z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego okazał sfałszowane prawo jazdy. W trakcie dalszych czynności stwierdzono również usterki stanu technicznego w pojeździe.

W czwartek (20 kwietnia), na odcinku małopolskiej autostrady A4, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali samochód ciężarowy z podpiętą przyczepą. Powodem podjęcia interwencji było nieuiszczanie opłaty elektronicznej za przejazd płatnym odcinkiem drogi. Zespołem pojazdów kierował obywatel Ukrainy zatrudniony u polskiego przedsiębiorcy. W trakcie czynności kontrolnych od kierowcy pobrano m.in. prawo jazdy. Blankiet dokumentu wzbudził podejrzenia inspektorów, co do jego autentyczności – brakowało m.in. wymaganych zabezpieczeń. Na miejsce kontroli wezwano patrol Policji. Przypuszczenia inspektorów okazały się trafne. Kierowca został przekazany do dalszych czynności policjantom. Posługiwanie się sfałszowanym dokumentem stanowi bowiem przestępstwo. W toku pozostałych czynności, inspektorzy stwierdzili też uchybienia w stanie technicznym pojazdu. Samochód ciężarowy miał niesprawny układ ABS, uszkodzoną jedną z opon oraz braki w oświetleniu zewnętrznym i niepewnie zamocowane lusterko.

Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny i ukarali kierowcę mandatem karnym. Z kolei za naruszenie obowiązku uiszczania opłaty za przejazd płatnym odcinkiem autostrady, zostanie wszczęte postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu kara pieniężna (gov.pl…gitd)

Więcej...

Bez badań technicznych i z cofniętym licznikiem

Samochód dostawczy był w złym stanie technicznym i nie miał ważnego przeglądu od prawie 5 lat. O niemal 40 tysięcy kilometrów nie zgadzał się także stan drogomierza pojazdu. Busa i kierującego skontrolowali inspektorzy z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy Policji, którzy przejęli dalsze czynności w sprawie niezgodności stanu licznika.

W piątek (14 kwietnia), na ekspresowej „siódemce” w okolicach Olsztynka patrol GITD zajmujący się kontrolą opłaty elektronicznej za przejazd drogami, zatrzymał do kontroli pojazd dostawczy. Uwagę inspektorów ITD przyciągnął stan techniczny pojazdu, w tym mech pokrywający dach „dostawczaka”. Gdy przyjrzeli się z bliska pojazdowi, stwierdzili m.in. nadmierną korozję ramy i braki w oświetleniu. Brakowało też elementów obowiązkowego wyposażenia. W trakcie dalszych czynności kontrolnych okazało się, że ostatni okresowy przegląd techniczny pojazdu był ważny do 28 lipca 2018 roku. Oprócz tego nie zgadzał się stan drogomierza pojazdu. W momencie kontroli drogowej wynosił 204 659 km. Z kolei podczas ostatniej wizyty w okręgowej stacji kontroli pojazdów wpisano wartość: 241 101 km. Tak duża rozbieżność stanu licznika przebiegu samochodu wskazywała zatem na możliwość cofnięcia drogomierza. W tej sytuacji inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny i wydali bezwzględny zakaz dalszej jazdy. Nieuprawniona ingerencja w drogomierz pojazdu jest przestępstwem. W związku z tym kierowcę przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji (gov.pl… gitd)

Więcej...

Nierejestrowanie aktywności na wykresówkach

Kierowcy dwóch ciężarówek nie rejestrowali swojego czasu pracy, prędkości pojazdu i przebytej drogi na wykresówkach. Naruszenie przepisów prawa skutkujące konsekwencjami dla kierowców oraz przewoźników, stwierdzili inspektorzy mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego.

W piątek (24 marca), na odcinku krajowej „sześćdziesiątki” w Glinojecku patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do standardowej kontroli dwie polskie ciężarówki. Wykonywano nimi krajowy przewóz drogowy rzeczy. W obu przypadkach, tuż po zatrzymaniu pojazdów okazało się, że kierowcy nie rejestrowali swojego czasu pracy, prędkości pojazdu oraz przebytej drogi na wykresówkach. Obaj kierowcy (obywatel Polski i Ukrainy) stracili prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące. Funkcjonariusze ukarali ich również wysokimi mandatami karnymi. Za stwierdzone poważne naruszenie przepisów prawa konsekwencji finansowych mogą spodziewać się również pracodawcy kierowców. Wobec przewoźników zostaną wszczęte postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym (gov.pl…gitd)

Więcej...

Kontrole ciężarówek na dolnośląskiej A4

Kierowców rejestrujących swój czas pracy na konto innych osób oraz łamiących przepisy ogólne prawa o ruchu drogowym zatrzymali i rozliczyli za wykroczenia inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Legnicy. W trakcie kilkugodzinnych działań na dolnośląskim odcinku autostrady A4 zatrzymali również nienormatywne ciężarówki.

W poniedziałek (20 marca), na autostradzie A4 w pobliżu Legnicy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego przeprowadzili działania prewencyjno-kontrolne. Zwracali uwagę przede wszystkim na przestrzeganie ogólnych zasad prawa o ruchu drogowym i przepisów transportowych. Inspektorzy zatrzymali dynamicznie do kontroli drogowej m.in. dwie ciężarówki należące do tej samej polskiej firmy transportowej. Jeden z zestawów prowadził sam właściciel przedsiębiorstwa. Po sporządzeniu wydruków z kart włożonych do tachografów okazało się, że obaj kierowcy rejestrowali czas pracy na konto innych osób. Dalsza kontrola wykazała, że kierowcy przejechali na cudzych kartach blisko 440 km. U jednego z nich stwierdzono też 15 naruszeń norm czasu pracy. Kierowca nie stosował się m.in. do limitów jazdy dziennej i jazdy ciągłej. Prowadził ciężarówkę bez wymaganej przerwy nawet przez 6 godz. i 29 min, przekraczając dozwoloną normę o prawie 2 godz. Inspektorzy zatrzymali prawa jazdy obu kierowców na najbliższe 3 miesiące i jednego z nich ukarali mandatem karnym. Wobec drugiego kierowcy i zarazem przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną.

W trakcie patrolowania autostrady A4 uwagę inspektorów zwróciły również dwa zespoły pojazdów, którymi przewożono samochody osobowe ze Śląska do Francji. Kontrolerzy podejrzewali, że oba są zbyt wysokie. Ciężarówki zostały skierowane do punktu kontrolnego w Legnicy, gdzie zweryfikowano ich wymiary. Oba zespoły pojazdów z przewożonym ładunkiem były za wysokie o 11 cm. Kierowcy nie okazali wymaganych zezwoleń na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych. W tej sytuacji transporty wstrzymano, a wobec przewoźników drogowych zostaną wszczęte postępowania administracyjne. Grożą im kary pieniężne.

Inspektorzy zatrzymali do kontroli również kierowców ciężarówek ze zbyt „ciężką nogą”. Kierujący 40-tonowym łotewskim zestawem jechał z prędkością 103 km/h, mimo ograniczenia dla tego typu pojazdów do 80 km/h. Kierujący innym łotewskim zestawem jechał z prędkością 93 km/h. Oprócz tego wyprzedzał inne ciężarówki na autostradzie, tamując ruch samochodów osobowych na ponad trzykilometrowym odcinku. Sprawcy wykroczeń zostali ukarani mandatami karnymi (gov.pl…gitd)

Więcej...

Tonaż przekroczony w wielu przypadkach

Na 65 skontrolowanych pojazdów – 52 było za ciężkich. Przekroczony tonaż to nie jedyne nieprawidłowości. Kontrole inspektorów małopolskiej i kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakończyły się koniecznością przeładowania nadmiaru towarów do innych pojazdów.

W środę (15 marca) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie na autostradzie A4 przeprowadzili akcję ważenia pojazdów. Na 35 przypadków, inspektorzy 22 razy dowiedli, że waga pojazdu przekracza dopuszczalne parametry wagowe. Rzeczywista masa całkowita jednej z ciężarówek – wykonywano nią transport drewna – wynosiła 46,35 t. To o ponad 6 t za dużo. Małopolscy inspektorzy zwracali uwagę także na inne nieprawidłowości, jak na przykład przekroczona długość zestawu. W kilku przypadkach kierowcy nie okazali wymaganych dokumentów, choćby dokumentu przewozowego. Inspektorzy stwierdzili również przypadki przekroczenia czasu jazdy i zbyt małego odpoczynku kierowców. Jeden z szoferów nie zarejestrował na karcie kierowcy ponad 3 godzin jazdy. Za to przewinienie mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Inspektorzy ITD nałożyli 33 mandaty karne, a wobec przewoźników zostały wszczęte postępowania administracyjne. Zatrzymano także 2 dowody rejestracyjne za odpowiednich wpisów w dowodzie rejestracyjnym. Dzień wcześniej inspektorzy kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego, wspólnie z inspektorami z Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Bydgoszczy, na terenie województwa sprawdzali, jak wykonywany jest przewóz artykułów spożywczych. Do kontroli zatrzymywano zwłaszcza busy towarowe o dmc do 3,5 t. Inspektorzy ITD oceniali stan techniczny pojazdów, sprawdzali trzeźwość kierowców, zabezpieczenie ładunków i ich ilość, natomiast inspektorzy WIJHARS mieli na uwadze warunki przewozu żywności. Wszystkie zatrzymane 30 dostawczaków okazały się przeładowane. Waga każdego z nich wynosiła w granicach 4,5-7,5 t. Do czasu doprowadzenia pojazdów do stanu zgodnego z przepisami, przewóz towarów nie mógł być kontynuowany. W 3 przypadkach stwierdzono też niewłaściwe warunki przewozu art. rolno-spożywczych. Zastrzeżenie dotyczyły głównie niezapewnienia wymaganej temperatury. Kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi. W jednym przypadku – wykonywania międzynarodowego przewozu pojazdem o dmc ponad 2,5 t – wszczęto postępowanie wobec zagranicznego przewoźnika (gov.pl…gitd)

Więcej...

Niewłaściwa okazała się nie tylko masa

Kierował ciężarówką, choć miał tymczasowo zatrzymane prawo jazdy za jazdę bez karty w tachografie. Ponadto zestaw składał się z nadmiernej liczby pojazdów i był przeładowany. Oprócz tego kierowca popełnił także kilkanaście naruszeń przepisów o czasie pracy. W tym przypadku kontrola podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakończyła się interwencją Policji.

We wtorek (21 lutego) po południu, na odcinku krajowej 66-ki pomiędzy Zambrowem i Wysokiem Mazowieckiem, nieoznakowany patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał dwie ciężarówki należące do tej samej polskiej firmy. Obie przewoziły po dwa kontenery załadowane nabiałem do portu w Gdańsku. W tym przypadku zestawy nie powinny się poruszać po drogach nawet bez ładunku. W obu przypadkach do ciągników siodłowych podpięto po dwie naczepy, czyli były to tzw. „stonogi”. Tymczasem, zgodnie z przepisami, po polskich drogach mogą się poruszać zestawy składające się z dwóch pojazdów. Trzy są dopuszczalne, ale tylko wtedy, gdy zespół pojazdów jest ciągnięty przez ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobieżny. Inspektorzy postanowili skontrolować też parametry wagowe ciężarówek i czas pracy kierowców. Obie „stonogi” przewoziły za dużo ładunku. Jedna ważyła niemal 43,5 t, a druga prawie 65 t zamiast dopuszczalnych 40 t.

W toku dalszych czynności kontrolnych okazało się, że kierowca „lżejszego” zestawu nie powinien go prowadzić. Mężczyzna kierował ciężarówką w okresie tymczasowego zatrzymania uprawnień, które stracił na trzy miesiące za nierejestrowanie czasu pracy na karcie do tachografu. Nie dość, że wsiadł za kierownicę nienormatywnej ciężarówki to popełnił także szereg poważnych naruszeń przepisów norm czasu pracy. Inspektorzy stwierdzili dwanaście naruszeń, z czego najpoważniejsze dotyczyły m.in. przekroczenia jazdy dziennej o 27 godz. i 16 min., przekroczenia jazdy ciągłej bez wymaganej przerwy o 6 godz. i 11 min. oraz skrócenia odpoczynku dziennego o 6 godz. i 2 min. Kierowca został ukarany za te wykroczenia mandatami na kwotę 5 tys. 350 zł. Grożą mu również konsekwencje za prowadzenie pojazdu w okresie zatrzymania prawa jazdy. W tej sprawie dalsze czynności przejęli funkcjonariusze Policji.

Na przepisy prawa regulujące normy czasu pracy nie zważał również kierowca drugiej „stonogi”. W kontrolowanym okresie popełnił bowiem sześć naruszeń, z czego najpoważniejsze dotyczyły m.in. przekroczenia jazdy dziennej o 7 godz. i 36 min. oraz skrócenia odpoczynku dziennego o 5 godz. i 22 min. W tym przypadku kierowca odmówił przyjęcia mandatów karnych na kwotę 6 tys. zł. Wobec niego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.

Inspektorzy wstrzymali transporty kontenerów z nabiałem do momentu doprowadzenia ciężarówek do stanu zgodnego z przepisami prawa. Oznaczało to konieczność rozpięcia naczep oraz podpięcia dwóch nadliczbowych do podstawionych dodatkowo ciągników siodłowych. Kierowca z zatrzymanym prawem jazdy nie mógł jechać dalej i na jego miejsce pracodawca przysłał innego kierowcę. Z kolei drugi ze skontrolowanych kierowców mógł wyruszyć w trasę dopiero po odebraniu 9 godz. odpoczynku. Za stwierdzone naruszenia będą wszczęte cztery postępowania administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu kara w wysokości 54 tys. zł. Decyzji o nałożeniu 3 tys. zł kary może spodziewać się także osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie (gov.pl…gitd)

Więcej...

Sfałszowane zezwolenia w międzynarodowym transporcie

Cztery przypadki posługiwania się sfałszowanymi zezwoleniami CEMT/EKMT w międzynarodowym przewozie drogowym rzeczy, stwierdzili w ostatnim czasie inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Wszystkie dotyczyły ciężarówek należących do serbskich przewoźników. Standardowe kontrole za każdym razem kończyły się również interwencją Policji.

W czwartek (16 lutego), koło polsko-słowackiego przejścia granicznego w Zwardoniu, patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do rutynowej kontroli ciężarówkę należącą do przewoźnika z Serbii. Zestawem był wykonywany międzynarodowy przewóz drogowy rzeczy na podstawie zezwolenia typu CEMT/EKMT. W trakcie kontroli zabezpieczeń okazanego dokumentu stwierdzono, że dokument jest sfałszowany. Kierowca nie miał drugiego, legalnego zezwolenia. Ciężarówka została skierowana na wyznaczony parking strzeżony. Kierowcę przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji. Posługiwanie się podrobionym dokumentem jest przestępstwem. Grozi za to od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności. Za stwierdzone naruszenie, czyli wykonywanie międzynarodowego przewozu drogowego rzeczy bez ważnego zezwolenia, zostanie także wszczęte postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu 12 tys. zł kary.Od początku lutego bieżącego roku, inspektorzy śląskiej ITD stwierdzili cztery przypadki posługiwania się podrobionymi zezwoleniami CEMT/EKMT. Wszystkie dotyczyły pojazdów należących do serbskich przewoźników. Każda z kontroli miała podobny finał. Posługiwanie się podrobionymi zezwoleniami w międzynarodowym przewozie drogowym jest nie tylko przestępstwem. Stanowi to również przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportowym (gov.pl…gitd)

Więcej...