Blog Archives

Ograniczenia w ruchu drogowym ciężarówek.

Przypominamy że 20 czerwca to święto – Boże Ciało – a więc dzień w którym obowiązuje zakaz ruchu dla samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton w godzinach od 8.00 do 22.00.

Kto nie podlega zakazom?

Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego wyżej wspomnianym ograniczeniom nie podlegają m.in.:

  1. pojazdy biorące udział w usuwaniu awarii;
  2. pojazdy uczestniczące w akcjach humanitarnych;
  3. pojazdy pracujące na potrzeby budowy dróg i mostów oraz ich utrzymaniu;
  4.  pojazdy przeznaczone do przewozu żywych zwierząt;
  5. pojazdy pracujące na potrzeby skupu mleka, zbóż lub zwierząt;
  6. pojazdy pracujące na potrzeby bezpośredniego zaopatrzenia statków morskich w paliwo, materiały olejowe, olej smarowy, części zamienne oraz wodę pitną;
  7. pojazdy przewożące sprzęt transmisyjny stacji radiowych i telewizyjnych;
  8. pojazdy używane do przewozu sprzętu dla obsługi imprez masowych, w związku z organizacja tych imprez;
  9. pojazdy używane do przewozu prasy stanowiącej znaczną część ładunku lub znaczną część dostępnej przestrzeni ładunkowej;
  10. pojazdy używane do przewozu lekarstw i środków medycznych;
  11. pojazdy używane do przewozu przesyłek w ramach działalności pocztowej stanowiących znaczną część ładunku lub znaczną część dostępnej przestrzeni ładunkowej;
  12. pojazdy pracujące w związku z niezbędnym utrzymaniem ciągłości cyklu produkcyjnego lub świadczenia usług przedsiębiorstwa pracującego w ruchu ciągłym;
  13. pojazdy przewożące materiały niebezpieczne w ilościach, dla których wymagane jest oznakowanie pojazdu tablicami ostrzegawczymi barwy pomarańczowej;
  14. pojazdy przewożące artykuły szybko psujące się i środki spożywcze, stanowiące znaczną część ładunku lub znaczną część dostępnej przestrzeni ładunkowej;
  15. pojazdy przeznaczone do przewozu betonu oraz pomp do jego tłoczenia;
  16. pojazdy przeznaczone do przewozu odpadów komunalnych lub nieczystości ciekłych;
  17. pojazdy używane do przewozu towarów wyładowywanych z wagonów na stacji kolejowej, w promieniu 50 km od tej stacji;
  18. pojazdy używane w transporcie kombinowanym;
  19. pojazdy wolnobieżne używane do prac rolnych i ciągników rolniczych;
  20. pojazdy powracające z zagranicy, w celu zakończenia przewozu drogowego lub do odbiorcy przewożonego ładunku, mających siedzibę na terytorium Polski;
  21. pojazdy, które wjechały na terytorium Polski poza terminami lub godzinami obowiązywania zakazu, w odległości do 50 km od miejsca przekroczenia granicy, oraz oczekujące na granicy na wyjazd z terytorium Polski;

Należy tu podkeślić, że wyjątki wymienione w punktach od 3 do 21 dotyczą także pojazdów pustych w drodze po ładunek lub w drodze powrotnej po rozładunku.

Więcej...

Nowe kary za cofanie liczników w autach

Za „przekręcenie licznika” w samochodzie można trafić nawet na 5 lat do więzienia. 25 maja 2019 roku weszły w życie przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości zmiany w Kodeksie karnym, które pozwolą ukrócić oszukańczy proceder cofania liczników w używanych autach.

Samochodowi kanciarze, a także ich pomocnicy byli dotąd bezkarni. Konsekwencje bezradności państwa wobec takiego procederu ponosili uczciwi obywatele przepłacający za samochód „po przejściach” lub wręcz nie nadający się do jazdy. Ofiarą oszustów padali nieświadomi nabywcy, którzy na zakup wymarzonego pojazdu wydawali często ostatnie oszczędności.

Wojna wydana oszustom
W myśl obowiązującej nowelizacji Kodeksu karnego za każde „przekręcenie” licznika grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat – zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy, np. mechanika w warsztacie. Dotąd trudniono się takim procederem bez narażania się na karę, co więcej – niektóre warsztaty wręcz oferowały taką „usługę”.
Już sama zapowiedź wprowadzenia sankcji karnych za cofanie liczników spowodowała, że z Internetu zaczęły znikać ogłoszenia o „zmianie wskazań liczników”, a z dotychczasowej działalności wycofują się firmy sprzedające urządzenia do „korekty” liczników.

Stan licznika pod kontrolą
Ustawa z 15 marca 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy – Kodeks karny przewiduje również, że przy każdej kontroli policja, Straż Graniczna, ITD, ŻW i służby celne będą mogły spisywać aktualny stan licznika kontrolowanego samochodu. Te dane trafią do CEPiK. W ten sposób można będzie porównywać kolejne odczyty i łatwiej wykrywać oszustów.
Do ewidencji trafią też informacje ze stacji kontroli pojazdów o wymianie licznika i jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę. Do tej pory stacje przekazywały do ewidencji jedynie stan licznika podczas obowiązkowych przeglądów technicznych pojazdów.

Tak jak w Europie Zachodniej
Podobne rozwiązania funkcjonują od dawna w państwach Europy Zachodniej. W Niemczech za fałszowanie wskazań licznika przebiegu kilometrów w samochodzie można dostać 5 lat więzienia. W Austrii rok więzienia grozi za fałszowanie danych technicznych pojazdów. Francuskie prawo przewiduje 2 lata więzienia za zmianę wskazań licznika przebiegu, a w Czechach każda ingerencja w stan licznika grozi rokiem więzienia i przepadkiem samochodu (etransport.pl za Ministerstwo Sprawiedliwości)

Więcej...

Międzynarodowe kontrole na polskich drogach

32 pojazdy skontrolowane, 17 stwierdzonych naruszeń. To efekt dwudniowego, praktycznego szkolenia z udziałem polskiej Inspekcji Transportu Drogowego, niemieckiej BAG i czeskiego Centrum Služeb Pro Silniční Dopravu.

Dwudniowe kontrole przeprowadzone 15 i 16 maja w miejscach obsługi podróżnych w Czerlejnie i w Siekierkach na drodze ekspresowej S5, dały możliwość wymiany doświadczeń i wiedzy, jaką dysponują służby polskie, niemiecki i czeskie. W ramach prowadzonych szkoleń, inspektorzy skupiali się na wykrywaniu manipulacji w tachografach i systemach oczyszczania spalin. Wspólne kontrole przyniosły efekty. Inspektorzy ITD i ich koledzy z BAG i Centrum Služeb Pro Silniční Dopravu w ciągu dwóch dni na podpoznańskiej ekspresówce sprawdzili 32 pojazdy. W 17 wykryli naruszenia.

W jednej ciężarówce zamontowano urządzenie zakłócające pracę tachografu, zatem kierowca tego pojazdu chciał nielegalnie ominąć normy czasu pracy. Wykrytych prób manipulacji przy tachografach było więcej. Międzynarodowa ekipa kontrolna ujawniła przekroczenie norm prowadzenia pojazdów i odpoczynków, posługiwanie się cudzą kartą kierowcy, wyjęcie karty, naruszenie obowiązku terminowego pobierania danych. Tachografy w niektórych pojazdach nie miały przeglądów. Skontrolowano także ciężarówkę, która zanieczyszczała środowisko – miała wadliwy układ oczyszczania spalin SCR. Niektóre pojazdy posiadały poważne usterki techniczne, inspektorzy odnotowali też naruszenie przy transporcie zwierząt, które były przewożone w nieoczyszczonym pojeździe. Skontrolowano także transport towarów szybko psujących się, który – jak się okazało – wykonywany był niezgodnie z umową ATP. Za wykryte naruszenia kierowcy otrzymali mandaty, a wobec przedsiębiorców wszczęte zostały postępowania administracyjne. 

Dwudniowe kontrole stanowiły część międzynarodowej wymiany, przeprowadzonej w ramach Euro Contrôle Route (ECR). Inspektorzy z Niemiec, Czech i Polski spotkali się tym razem w Poznaniu na szkoleniu zorganizowanym przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Międzynarodowe warsztaty trwały od poniedziałku do piątku, obejmowały zarówno teorię, jak i praktykę. Takie wymiany są istotne z punktu widzenia poprawy bezpieczeństwa w ruchu i transporcie drogowym. Dzięki wspólnym działaniom, inspektorzy mogą wypracować efektywne, ujednolicone procedury, a tym samym zwiększyć skuteczność prowadzonych kontroli. Tego typu działania prowadzone są regularnie w ramach ECR, do której Polska należy od 2004 roku. 1 lipca tego roku Polska obejmie roczną prezydencję w Euro Contrôle Route. (gitd.gov.pl)


Więcej...

O kierowcach – danych kilka

Z okazji Międzynarodowego Dnia Kierowcy Zawodowego Ogólnopolskie Centrum Rozliczania Kierowców odkrywa karty branży transportowej. Sprawdzamy, kto prowadzi polskie ciężarówki, jakie napotyka trudności i jakie nastroje panują w tej grupie zawodowej.

Kim jest?

Raport przygotowany przez Ogólnopolskie Centrum Rozliczania Kierowców (OCRK) „Kim jest polski kierowca ciężarówki?” wskazał, że 86% zatrudnionych w naszym kraju na stanowisku kierującego pojazdem ciężarowym stanowią Polacy. Jednak z danych Głównego Inspektora Transportu Drogowego (GITD) wynika, że z roku na rok wydawanych jest coraz więcej świadectw kierowców dla pracowników głównie zza wschodniej granicy. Zgodnie z zestawieniem w 2018 roku wydano 72 390 takich dokumentów, rok wcześniej było to nieco ponad 46 tys., a trzy lata temu wygenerowano 26 624 świadectwa. Wśród zagranicznych pracowników, jeżdżących dla polskich przewoźników, dominują Ukraińcy, Białorusini i Mołdawianie.

Zawód profesjonalnego kierowcy jest wciąż domeną mężczyzn – stanowią oni 98% zatrudnionych w tym sektorze. Mimo to panie coraz częściej prowadzą ciężarówki, co jest doskonałą odpowiedzią na nieustannie zwiększający się deficyt osób wykwalifikowanych w tym zawodzie.

Kto może jeździć?

Obecnie szacuje się, że na rynku brakuje około 100 tys. zawodowych kierowców. Z roku na rok liczba wolnych wakatów zwiększa się drastycznie – jest to jeden z najpoważniejszych problemów, z którymi mierzy się branża transportowa. Wszystko wskazuje na to, że deficyt może sięgnąć poziomu nawet 40%. Rocznie z zawodu odchodzi 25 tys. pracowników.

W ostatnim czasie wprowadzane są przepisy rozszerzające zakres osób, które mogą ubiegać się o podjęcie pracy na stanowisku kierowcy o m.in. osoby niesłyszące i niedosłyszące. Także zmiana programu nauczania w szkołach zawodowych, ułatwiająca młodym kandydatom zdobycie kwalifikacji do prowadzenia ciężarówek, jest receptą na braki kadrowe w branży.

Z czym mierzy się transport?

Kierowcy to starzejąca się grupa zawodowa. W Europie średni wiek pracującego za kółkiem wynosi 44 lata, o czym informuje najnowszy raport Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego (IRU). Z badań OCRK wynika, że zatrudnieni w polskich firmach transportowych mają średnio 42 lata. Natomiast niemieccy kierowcy są starsi średnio o 5 lat.

Według tego zestawienia w Europie aż 20% stanowisk jest nieobsadzonych. Powodów, dla których brakuje chętnych do pracy za kierownicą, jest wiele. Badania wskazują, że dużym problemem jest niekorzystny wizerunek profesji (60% ankietowanych), stereotypowe postrzeganie zawodu (zaledwie 2% zawodowych kierowców stanowią kobiety), czy też długie przebywanie poza miejscem zamieszkania, z daleka od bliskich (twierdzi tak 77% osób biorących udział w badaniu).

Wśród problemów, z którymi mierzą się transportowcy można wyróżnić także złożone przepisy transportu drogowego, liczne zmiany legislacyjne, presję czasu, stres i olbrzymią odpowiedzialność.

Co myślą truckerzy?

Kierowcy zdecydowanie lubią swoją pracę – tak twierdzi blisko 79% osób aktywnych zawodowo. Podkreślają, że ich profesja pozwala na poznawanie nowych miejsc i ludzi, a także, że nie muszą się obawiać o brak miejsca pracy. Raport zawiera także czynniki, których kierowcy nie lubią w swoim zawodzie – wymieniają tutaj m.in. długie rozłąki z rodziną i przyjaciółmi (56,9%), niebezpieczeństwa na drodze (56,9%), stres (49,2%) czy też długi czas spędzony za kierownicą (20,4%).

Dokąd podróżują?

Jak wynika z raportu OCRK ponad 50% polskich kierowców w tzw. międzynarodówce wykonuje przejazdy do Niemiec, dla 14% celem podróży jest Francja, zaś Belgia i Holandia uplasowały się na 3 miejscu zestawienia – tam wykonuje się po 5% polskich przejazdów międzynarodowych.

Czy dużo jeżdżą?

87 tys. kilometrów – tyle średnio w ciągu roku pokonuje polski kierowca, co pokazują badania OCRK. Ponad 34% truckerów przemierza rocznie od 100 tys. do 200 tys. km. Polska jest liderem transportu drogowego w Europie – wykonuje 17,5% całkowitej wartości tonokilometrów w UE i aż 40% kabotażu. Średnia długość delegacji kierowców z Polski wynosi siedem dni, a rekordziści w pracy spędzają nawet 260 dni w ciągu roku. 30% truckerów wykorzystuje zaledwie od 1-10 dni wolnych, a 14% specjalistów na urlopie przebywa ponad 20 dni. Być może właśnie dlatego rodzimi kierowcy doceniani są przez zagranicznych kontrahentów za solidność, terminowość i pracowitość.

Ile zarabiają?

Jak wynika z raportu „Zarobki zawodowych kierowców w Polsce”, 95% osób w zawodzie zatrudnionych jest w oparciu o umowę o pracę, a średnia wysokość pensji wynosi nieco ponad 5 tys. PLN. Warto zwrócić uwagę, że na wynagrodzenie kierowcy składa się podstawa, która jest często stawką minimalną oraz ekwiwalent wypłacany z tytułu podróży służbowej. Badania pokazują, że ponad 1/3 prowadzących ciężarówki zarabia powyżej 6000 PLN netto. Zazwyczaj są to osoby wykonujące transport międzynarodowy. 82,4% ankietowanych kierowców zadeklarowało, że w ciągu ostatnich trzech lat ich wynagrodzenie wzrosło.

Czy to bezpieczne?

Stowarzyszenie Transported Asset Protection Association (TAPA) prognozuje, że 2019 będzie rekordowym rokiem pod względem ilości napadów na przewoźników na terenie Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu, co budzi ogromne obawy. Jednak praca truckera nadal daje wielu osobom dużą satysfakcję, a kierowcy stanowią zorganizowaną społeczność, która wspiera się w trudnych sytuacjach. (tsl-biznes.pl)

Więcej...

Bezpieczny majowy weekend z Inspekcją Transportu Drogowego

Rozpoczyna się długi majowy weekend i czas wzmożonych wyjazdów – Inspekcja Transportu Drogowego będzie dbać o bezpieczeństwo podróżujących. Przed brawurą i ryzykownymi zachowaniami na drodze ostrzegali w trakcie briefingu Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur oraz muzyk Paweł Golec, który z zespołem Golec uOrkiestra pokonał tysiące kilometrów.

Dziesiątki kilometrów dróg pod kontrolą

Rozpoczyna się długi majowy weekend, a wraz z nim działania kontrolno-prewencyjne Inspekcji Transportu Drogowego. Patrole Inspekcji będą obecne przede wszystkim na głównych szlakach komunikacyjnych – tam gdzie spodziewany jest największy ruch oraz na wytypowanych niebezpiecznych odcinkach dróg. Działania mają zapewnić podróżującym bezpieczne wyjazdy i powroty z majowego weekendu.

– Inspektorzy będą sprawdzać, czy kierowcy są trzeźwi, czy podróżują pojazdami w dobrym stanie technicznym, czy są wypoczęci, czy nie są przemęczeni. Przemęczony kierowca, który prowadzi wielotonową ciężarówkę, stwarza bardzo duże zagrożenie na drodze – podkreślił Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. W ostatnich dniach zatrzymaliśmy kilku kierowców, którzy prowadzili pojazdy pod wpływem alkoholu. Również dziś, na drodze krajowej nr 7 zatrzymaliśmy kierowcę ciężarówki z Turcji, który miał 2,3 promila alkoholu. Praktycznie nie było z nim kontaktu, a przewoził maszynę ważącą 17,5 t – stanowił ogromne zagrożenie na drodze – dodał.

Kontrolowane będą nie tylko pojazdy ciężarowe, ale również autokary.

Inspekcja ostrzega przed brawurą, Paweł Golec apeluje o rozwagę!

Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn tragicznych wypadków drogowych. Niestety kierowcy wciąż nie stosują się do ograniczeń prędkości. W czasie tegorocznych świąt wielkanocnych o ponad 37 proc. więcej przekroczeń prędkości niż rok wcześniej zarejestrowały fotoradary Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Zarejestrowano aż 26 390 przekroczeń prędkości. Niechlubny rekord padł w Libidzy (śląskie), gdzie kierowca przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h miał na liczniku aż 165 km.

– Wzrost liczby rejestrowanych przekroczeń prędkości jest bardzo niepokojącym trendem, dlatego apelujemy do kierowców o bezpieczną jazdę, o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, dostosujmy prędkość do panujących warunków atmosferycznych i drogowych. Warto dojechać później na tę wymarzoną plażę, czy w góry, ale dojechać bezpiecznie! Pamiętajmy, że w ruchu są inne pojazdy, szanujmy się wzajemnie, nie utrudniajmy sobie jazdy, bądźmy dla siebie życzliwi – zaapelował do kierowców szef Inspekcji Transportu Drogowego Alvin Gajadhur

Do apelu Głównego Inspektora przyłączył się Paweł Golec z zespołu Golec uOrkiestra. W ocenie muzyka powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu, szczególnie w okresie rodzinnych wyjazdów.

– Pamiętajmy o zapinaniu pasów, żeby dzieciaki, które przewozimy – sam mam dwie córeczki – zawsze były przypięte, przewoźmy dzieci w odpowiednich fotelikach. Przejechaliśmy prawie 50 razy kulę ziemską, więc trochę kilometrów mamy za sobą, stąd moja serdeczna prośba i apel, aby ta majówka była dla wszystkich Polaków po prostu bezpieczna – zaapelował Paweł Golec z zespołuGolec uOrkiestra.

Ograniczenia w ruchu – zakazy pod kontrolą

Inspekcja przypomina, że w okresie długiego weekendu – od 30 kwietnia do 3 maja – będą obowiązywały ograniczenia w ruchu drogowym dla pojazdów o masie całkowitej powyżej 12 ton.

  • 30 kwietnia – od godz. 18:00 do godz. 22:00,
  • 1 maja – od godz. 8:00 do godz. 22:00,
  • 2 maja – od godz. 18:00 do godz. 22:00,
  • 3 maja – od godz. 8:00 do godz. 22:00.

Zakazy nie dotyczą m.in. autokarów czy pojazdów, którymi przewożone są artykuły szybko psujące się i środki spożywcze, towary niebezpieczne, żywe zwierzęta, lekarstwa i środki medyczne. (gitd.gov.pl)

Więcej...

Odpowiedzialność za pojazdy autonomiczne

Prężnie rozwijający się świat sztucznej inteligencji (ang. Artificial Intelligence – AI) stał się powodem rewolucji także w przemyśle samochodowym. Od 2014 r. producenci samochodów, np. Toyota, Mercedes-Benz czy Tesla, testują w różnych krajach świata autonomiczne, tzn. prowadzone bez udziału kierowcy samochody (z angielskiego autonomous/driverless/self-driving cars). Ambicje, aby wprowadzić na rynek „samo-jeżdżące” samochody mają nie tylko wielkie koncerny samochodowe, lecz również niedoświadczeni w produkcji samochodów pionierzy technologiczni z Doliny Krzemowej. Google, Apple czy Uber testują autonomiczne samochody osobowe na drogach Kalifornii. I choć ich liczba (kilkaset) w stosunku do liczby wszystkich samochodów jeżdżących po Ziemi (ponad miliard) nie robi większego wrażenia, to jest dokładnie przeciwnie w przypadku liczby problemów – także prawnych – związanych z używaniem takich samochodów, zwłaszcza że producenci zapowiadają, że będą one w powszechnej sprzedaży już nawet w 2020 r.

W obliczu przejęcia kontroli nad samochodem przez „komputer”, należy zdawać sobie sprawę z konieczności rozwiązania wielu zupełnie nowych problemów prawnych. Przede wszystkim należy określić, kto będzie ponosił odpowiedzialność za szkody spowodowane przez autonomiczny samochód. Na pewno nie kierowca, ponieważ go nie będzie – samochód będzie „samodzielnie” przewoził pasażerów lub jechał pusty (np. do garażu, na parking czy po pasażera).

Być może taką odpowiedzialność będzie ponosił posiadacz pojazdu tak, jak jest to obecnie, przy czym konieczna byłaby modyfikacja art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 473), zgodnie z którym zakresem podmiotowym ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych objęta jest „(…) odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kieruje pojazdem mechanicznym (…)”. Niewątpliwie ani samochodu autonomicznego jako całości, ani komputera sterującego tym samochodem nie można kwalifikować jako osoby kierującej pojazdem. Rozszerzenie definicji osoby o samochód autonomiczny lub komputer kierujący tym samochodem wydaje się zbyt daleko idące, choć w przyszłości niewykluczone, zwłaszcza mając na uwadze konieczność zdefiniowania tzw. żyjących robotów. (serwsisy.gazetaprawna.pl)

Więcej...

Czas na Bałkany – wyzwanie dla kierowców

Europa i Unia Europejska to nie tylko Zachód. W kontekście przewozów drogowych warto pamiętać również o dużym potencjale eksportowo-importowym Europy Południowo-Wschodniej, w tym Półwyspu Bałkańskiego.

Do krajów bałkańskich zalicza się Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Bułgarię, Chorwację, Czarnogórę, Grecję, Macedonię oraz Serbię. Za państwo Półwyspu Bałkańskiego niekiedy bywa uznawana także należąca do UE Słowenia, która jest kojarzona z Bałkanami ze względu na bycie częścią dawnej Jugosławii. Słowenia nie należy jednak do Bałkanów ani z geograficznego, ani z historyczno-kulturowego punktu widzenia. Ze względów historycznych i kulturowych do Półwyspu Bałkańskiego zaliczana jest za to Rumunia będącą członkiem UE, której niewielki fragment terytorium leży na Półwyspie Bałkańskim. Po przerwie spowodowanej wojnami w latach 90. oraz kryzysami finansowymi w latach 2008–2011 kraje Bałkanów Zachodnich (Albania, Bośnia i Hercegowina, Macedonia, Czarnogóra i Serbia) pogłębiły związki gospodarcze z Unią Europejską. UE jest największym partnerem handlowym danego regionu, odpowiadającym za około 80% eksportu i 70% importu.

Państwa bałkańskie intensywnie się rozwijają i stanowią alternatywę dla „ciasnego” rynku Zachodniej Europy. Obecnie Rumunia to jedno z najszybciej rozwijających się gospodarczo państw europejskich. Konsumpcja krajowa stale rośnie. Międzynarodowy dostawca usług transportowo-logistycznych AsstrA-Associated Trafc AG odnotował znaczący wzrost sprzedaży międzynarodowych usług logistycznych wśród rumuńskich Klientów. Wyraźnie zwiększył się również zakres współpracy z firmami transportowymi obsługującymi kierunki z/do Rumunii. Mając dane kwestie na uwadze na początku 2018 roku otwarto biuro w Rumunii, w Bukareszcie, aby tym samym być bliżej Klientów. Dzięki zaufaniu ze strony Klientów rumuński oddział bardzo intensywnie się rozwinął w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Partnerzy powierzają AsstrA Romania swój obrót towarów i wspólnie z grupą kapitałową rozwijają skrzydła Dokładne rozpoznanie nowego rynku to podstawa przy ekspansji zagranicznej. W przypadku Bałkanów badania rynku są szczególnie istotne. Należy pamiętać, że każdy kraj bałkański ma swoją specyfikę. Nie tylko kulturową i lingwistyczną, ale również ekonomiczną. Bałkany to osobliwy rynek. Działalność gospodarcza w tym regionie stanowi ogromne wyzwanie dla dostawcy usług transportowo-logistycznych. Pierwsze primo – znajomość języka. Współpracując z partnerami z Europy Południowo-Wschodniej należy komunikować się w ich języku ojczystym. W europejskiej Rumunii bez problemu porozumiemy się w języku angielskim, Rumuni są w tej kwestii bardzo elastyczni. Niemniej prowadząc interesy w Serbii, Bośni i Hercegowinie, czy też w Czarnogórze przydadzą się zdolności lingwistycznie. AsstrA oferuje swoim bałkańskim Klientom profesjonalną obsługę w języku rumuńskim, albańskim, bośniackim, bułgarskim, a także chorwackim, czarnogórskim, macedońskim oraz serbskim – podkreśla Country Manager dla regionu Rumunii, Paweł Iwanow-Kołakowski.

Wyjątkowość Półwyspu Bałkańskiego to także uwarunkowania geograficzne i ukształtowanie terenu. Przeważa krajobraz górzysty, co dla kierowców ciężarówek stanowi niemałe wyzwanie. Zwłaszcza zimą pokonanie niektórych malowniczych i jednocześnie mrożących krew w żyłach oblodzonych górskich tras sprawia, że na czole kierowców pojawiają się krople potu. Często występują również śnieżyce i powstające w ich wyniku korki. Pewną trudność stanowi także stan dróg, niemniej w tej kwestii sytuacja intensywnie się poprawia. Pojawia się coraz więcej strzeżonych parkingów i sanitariatów dla kierowców. Ogromnym plusem jest duża otwartość mieszkańców Półwyspu Bałkańskiego. Pomoc drogowa działa tam niezawodnie. Cechą szczególną bałkańskich Klientów jest także ich silne wspieranie krajowej gospodarki, co wiąże się z tym, że w przetargach na transport ładunków wybierają zazwyczaj swoich rodaków. Z usług zagranicznych przewoźników korzystają głównie na kierunkach z Europy. Niemniej dana tendencja wynikająca z kwestii kulturowych powoli się zmienia. Wiele krajów, na przykład Grecja, staje się coraz bardziej otwartych na zagranicznych partnerów. (etransport.pl AsstrA)

Więcej...

„Bezpiecznie – chce się żyć” na Torwarze z udziałem ITD

Propagowanie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i zwiększenie świadomości społecznej dotyczącej zagrożeń będących skutkiem niestosowania się do przepisów ruchu drogowego – to główne cele programu, który Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wraz z partnerami realizuje w całej Polsce. Na warszawskim Torwarze w piątek (22 marca) odbyła się kolejna odsłona akcji. O bezpieczeństwie i jak je poprawić, mówił m. in. Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

Program „Bezpiecznie – chce się żyć” jest realizowany od ponad 15 lat. Od lat jego partnerem jest Inspekcja Transportu Drogowego, która na co dzień podejmuje działania mające poprawić bezpieczeństwo w szeroko rozumianym transporcie drogowym. Działania kontrolne są prowadzone równolegle z działaniami profilaktycznymi i edukacyjnymi – m.in. o realizowanych przedsięwzięciach mówił Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

– Edukacja jest istotnym elementem bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz kształtowania świadomości użytkowników dróg i dobrych praktyk. Promujemy właściwe zachowania realizując i rozszerzając projekty edukacyjne skierowane m.in. do dzieci. W ramach programu „Bezpieczna Szkoła Krokodylka Tirka” zwiększyliśmy liczbę spotkań edukacyjnych w szkołach, a od ubiegłego roku edukatorzy ITD prowadzą również specjalne zajęcia w szpitalnych oddziałach dziecięcych. Edukacja najmłodszych zaprocentuje w przyszłości. Chcemy, aby dzieci biorące udział w lekcjach, wyrosły na świadomych kierowców – podkreślił w trakcie wystąpienia Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

Szef ITD, w trakcie seminarium z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogowym, mówił również o efektach działań kontrolnych inspektorów oraz wzmacnianiu potencjału instytucji m.in. poprzez zakup nowoczesnego sprzętu. Do Wojewódzkich Inspektoratów Transportu Drogowego trafiły w ostatnim czasie 64 zestawy kontrolne do kontroli pojazdów i tachografów. Planowany jest również zakup 16 mobilnych stacji kontrolnych, podobnych do tej która od niedawna wspiera śląskich inspektorów. Umożliwia ona przeprowadzenie skuteczniejszych od tradycyjnych, kontroli stanu technicznego pojazdów.
W trakcie piątkowego spotkania nie zabrakło również konkursów z zakresu wiedzy o bezpieczeństwie ruchu drogowego. O bezpieczeństwie można było również porozmawiać w specjalnym stoisku edukacyjnym GITD.
KCBRD organizuje na terenie całego kraju koncerty połączone z wystąpieniami ekspertów z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Organizatorzy chcą promować właściwe zachowania na drodze m.in. poprzez rozrywkę. W piątek na Torwarze, po części edukacyjnej wystąpili Bogdan Borowski, zespół Mejk i Sławomir. (gitd.gov.pl)

Więcej...

PIP i ITD podpisały porozumienie

Inspekcja Transportu Drogowego i Państwowa Inspekcja Pracy podpisały porozumienie przedłużające trwającą już od wielu lat współpracę. Wspólne działania PIP i ITD mają ograniczyć występowanie przypadków nieuczciwej konkurencji, a także zagrożenia drogowe, które często wynikają z próby „omijania” przepisów. Chronią także prawa kierowców.

Współpraca Inspekcji Transportu Drogowego i Państwowej Inspekcji Pracy trwa od blisko 17 lat. Podpisane w czwartek 7 marca porozumienie gwarantuje podejmowanie dalszych działań, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz przestrzeganie praw socjalnych pracowników transportu drogowego.


– Pamiętam podpisanie pierwszego porozumienia z Głównym Inspektorem Pracy w 2002 roku. Współpracujemy już tyle lat, bardzo cenię sobie tę współpracę. Dzisiejsze porozumienie kładzie nacisk na kontrolę czasu pracy kierowców. Chcemy wymieniać się doświadczeniami, by uniknąć sprzecznych interpretacji obowiązujących przepisów prawa – podkreślił Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.


Od 2002 roku inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego skontrolowali prawie 2 miliony 902 tysiące pojazdów, wydali ponad 395 tys. decyzji administracyjnych nakładających kary na przewoźników na podstawie ustawy o transporcie drogowym. Inspektorzy nałożyli również blisko 406 tys. mandatów na kierowców z ustawy o transporcie drogowym. Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła także ok. 25,2 tys. kontroli w siedzibach firm przewozowych, podczas których skontrolowano ok. 14,3 mln dni pracy kierowców. Najczęściej ujawniane naruszenia, zarówno podczas kontroli drogowych, jak i w siedzibach przedsiębiorstw, dotyczą nieprzestrzegania przez kierowców przepisów w zakresie czasu prowadzenia pojazdów, obowiązkowych przerw i odpoczynków, a także związane są z nieprawidłowym używaniem urządzeń rejestrujących.


Porozumienie zawarte przez Inspekcję Transportu Drogowego i Państwową Inspekcję Pracy zakłada także wymianę doświadczeń i wiedzy.
– To od inspektorów transportu drogowego uczyliśmy się jak kontrolować kierowców. Współpraca pomiędzy nami wpływa na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Każdy chce podróżować bezpiecznie i dotrzeć do miejsca docelowego – zaznaczył Główny Inspektor Pracy Wiesław Łyszczek.
ITD i PIP wielokrotnie realizowały już wspólne szkolenia. Warsztaty prowadzone były na terenie całej Polski, zarówno w siedzibach Okręgowych Inspektoratów Pracy, jak i Wojewódzkich Inspektoratów Transportu Drogowego. 


Podpisane 7 marca porozumienie ma na celu także wspólne wyjaśnianie wątpliwości dotyczących stosowania przepisów o czasie pracy kierowców. Pozwala to usprawnić proces prowadzonych kontroli, ale też wpływa bezpośrednio na przestrzeganie prawa. Kierowcy i zarządzający transportem mają jasność co do tego, jakie normy prawa ich obowiązują. Dzięki porozumieniu ITD i PIP będą mogły podjąć wspólne działania, przybliżające zawiłości przepisów prawa osobom czy firmom posiadającym wątpliwości w zakresie ich stosowania. (gitd.gov.pl)


Więcej...