kontrola gitd tagged posts

Ruszyła akcja „Bezpieczny autokar – ferie 2022”

Pierwsze wyjazdy na zimowy wypoczynek i pierwsze kontrole autokarów – trwają działania Inspekcji Transportu Drogowego „Bezpieczny autokar – ferie 2022”. O tym jak przebiegają kontrole i w jaki sposób zapewnić najmłodszym bezpieczeństwo w drodze na zimowe ferie, w Głogoczowie w Małopolsce, mówili dziś Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur oraz Wicemarszałek Województwa Małopolskiego Łukasz Smółka.

Województwo małopolskie jest jednym z pięciu, w którym w pierwszej turze zaczynają się zimowe ferie. Tu też zainaugurowana została akcja Inspekcji Transportu Drogowego „Bezpieczny autokar”.

Inspekcja Transportu Drogowego od lat prowadzi działania, które z jednej strony mają ograniczyć ruch niebezpiecznych pojazdów, a z drugiej przypominać przewoźnikom, że realizując zorganizowane wyjazdy biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo najmłodszych uczestników ruchu drogowego. Dlatego stan techniczny autokarów oraz uprawnienia kierowców i ich przygotowanie do drogi nie mogą budzić żadnych wątpliwości – podkreślił Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk. 

W Głogoczowie, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzali autokary w specjalnie wyznaczonym punkcie kontrolnym. Takich miejsc na mapie kontrolnej Inspekcji Transportu Drogowego jest więcej. Kontrole są prowadzone właśnie przy trasach wiodących do popularnych kurortów zimowych, czy w miarę możliwości również w miejscach wyjazdu autokarów.

Jeżeli rodzice lub organizatorzy chcą mieć pewność, że najmłodsi podróżują sprawnymi autokarami, a za kierownicą siedzą wypoczęci i trzeźwi kierowcy, mogą zgłosić autokar do kontroli Inspekcji Transportu Drogowego. Zarówno pojazdy, jak i stan psychofizyczny kierowcy zostanie zweryfikowany przez inspektorów, którzy dysponują specjalistycznym sprzętem kontrolno-pomiarowym – mówił Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

Działania podejmowane przez inspektorów są pozytywnie oceniane przez rodziców i organizatorów wycieczek, którzy są coraz bardziej zainteresowani przeprowadzeniem kontroli autokarów.

W trakcie działań przeprowadzonych w czasie ferii w 2020 r. inspektorzy ITD skontrolowali 1200 autokarów. Z uwagi na zły stan techniczny zatrzymano 60 dowodów rejestracyjnych, spośród nich 14 w ogóle nie powinno było wyjechać na drogę. W tych przypadkach inspektorzy wydali zakazy jazdy.Najczęściej stwierdzano wady w układach hamulcowym i kierowniczym, a więc istotnych dla bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Pozytywna informacja – wszyscy kierujący byli trzeźwi – podkreślił Szef ITD Alvin Gajadhur.

W Głogoczowie inspektorzy prowadzili kontrole wykorzystując nowoczesne radiowozy na których pokładzie znajdują się m.in. testery diagnostyczne EOBD, dymomierze, czy laserowe pirometry.

Dzięki tym narzędziom kontrolnym, jesteśmy w stanie przeprowadzić szybką ocenę stanu różnego rodzaju układów pojazdu np. hamulcowego, czy układu oczyszczania spalin oraz szereg innych parametrów. Szybka diagnostyka, w niemal każdym miejscu, umożliwia nam wycofanie z ruchu tych pojazdów, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Pierwsze kontrole przeprowadzone dziś w Głogoczowie pokazały, że autokary są sprawne technicznie, a kierowcy trzeźwi i przestrzegają norm czasu pracy. Inspektorzy stwierdzili tylko dwie drobne nieprawidłowości, które nie miały wpływu na bezpieczeństwo przewozu podróżnych – ocenił Małopolski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego Paweł Kucharczyk. 

Uczestnicy briefingu zwracali również uwagę, że o bezpieczeństwo powinni dbać nie tyko przewoźnicy i kierowcy autokarów, ale również pozostali kierujący. Tym bardziej, że wraz z rozpoczęciem ferii na drogach ruch jest zdecydowanie większy.

Bezpieczeństwo podróżowania własnym samochodem zależy też od odpowiedniego przygotowania i wyposażenia samochodu, dlatego zanim wyruszymy w trasę, koniecznie wykonajmy przegląd samochodu. Bądźmy wypoczęci i nie spieszmy się. Pośpiech, szczególnie w trudnych i zmiennych warunkach pogodowych może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Dbajmy o swoje bezpieczeństwo, a szczególnie najmłodszych, którzy właśnie zaczynają ferie – czas zabawy i beztroski. Zróbmy wszystko aby zimowy wypoczynek był bezpieczny – mówił Andrzej Adamczyk, Minister Infrastruktury. 

Kierujmy się ostrożnością i rozsądkiem. Realnie oceńmy swoje umiejętności, a technikę jazdy oraz prędkość dostosujmy do panujących warunków na drodze. Zdejmijmy nogę z gazu. Prędkość niestety wciąż jest najczęstszą przyczyną drogowych tragedii, dlatego inspektorzy ITD w czasie ferii będą również prowadzić mobilne kontrole prędkości, a nad bezpieczeństwem podróżujących będzie czuwało ponad pół tysiąca urządzeń rejestrujących oraz rejestratorów wjazdu na czerwonym świetle  – dodał Szef ITD Alvin Gajadhur.

Bezpieczeństwo na małopolskich drogach to jeden z priorytetów zarządu województwa. Rok 2021 to spadek liczby wypadków drogowych i ofiar śmiertelnych, co pokazuje ich skuteczność. W nasze działania angażujemy wszystkie dostępne programy i środki finansowe. Liczę, że tendencja ta utrzyma się i również działania, które są prowadzone w czasie ferii, pozwolą bezpiecznie podróżnym dotrzeć na zimowy wypoczynek – mówił Wicemarszałek Województwa Małopolskiego Łukasz Smółka.

Po przeprowadzonych kontrolach kierowcy, którzy zadbali o bezpieczeństwo pasażerów, otrzymali od Ministra Infrastruktury oraz Głównego Inspektora Transportu Drogowego, pamiątkową maskotę – Krokodylka Tirka. Podróżującym dzieciom wręczono odblaskowe upominki.

Zintensyfikowane działania kontrolne ITD będą prowadzone do końca ferii.

Pamiętaj o podstawowych zasadach podróży autokarem!

Podróż powinna być zaplanowana z uwzględnieniem czasu niezbędnego do przeprowadzenia kontroli, czasu pracy kierowcy, postojów.

Po każdych 4,5 godz. jazdy kierowca powinien zrobić minimum 45-minutową przerwę. Limit dziennej jazdy to 9 godz., może zostać wydłużony do 10 godz., nie częściej niż dwa razy w tygodniu.

Autokar, którym podróżują dzieci i młodzież w wieku do lat 18, powinien być oznakowany z przodu i z tyłu pojazdu tablicami barwy żółtej z czarnym symbolem dzieci.

Jeśli autokar wyposażony jest w pasy bezpieczeństwa zarówno kierowca, jak i pasażerowie muszą mieć je zapięte

Przejścia w autokarze muszą być wolne. Korzystanie z nich nie może być utrudnione np. poprzez pozostawione bagaże.

Pasażerowie powinni przestrzegać podstawowych zasad podczas jazdy. Niebezpieczne jest np.: chodzenie po autokarze w trakcie jazdy, opieranie się o drzwi, głośne zachowanie, które może dekoncentrować kierowcę.

Należy zachować ostrożność w trakcie postojów, które powinny odbywać się w miejscach do tego wyznaczonych. Nie należy wsiadać lub wysiadać z autokaru od strony jezdni, ani też wychodzić na jezdnię spoza pojazdu (gov.pl)

Więcej...

Z towarem ponad miarę

Załadunek powyżej normy, niesprawny tachograf i brak wymaganych okresów odpoczynku kierowcy. To tylko część naruszeń stwierdzonych przez legnickich inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu, w ramach działań kontrolnych prowadzonych na ekspresowej „trójce”.

We wtorek (18 stycznia) na terenie powiatu legnickiego dolnośląscy inspektorzy ITD zatrzymywali do kontroli pojazdy o dmc do 3,5 t. W sześciu busach stwierdzili przeładowanie pojazdów od 450 do 1700 kg. W dowodzie rejestracyjnym jednego z samochodów nieprawidłowo określona została rzeczywista masa całkowita. Z wpisu wynikało, że wynosi ona 2820 kg, ale przeprowadzone w miejscu kontroli ważenie pojazdu bez ładunku wykazało wartość większą o 280 kg.  Przy granicznej  wadze – 3,5 t, ładowność w tym przypadku wynieść mogła co najwyżej 400 kg, czyli aż o 42% mniej niż określona w dowodzie rejestracyjnym.

Kontroli poddany został też między innymi zespół składający się z pojazdu o dmc 3,5 t z przyczepą o takiej samej dopuszczalnej masie. Ważenie przeprowadzone przez inspektorów wykazało 7,95 t. To jednak nie wszystko. Kontrola tachografu zainstalowanego w pojeździe wykazała trwające od sierpnia ubiegłego roku nieprawidłowości w działaniu urządzenia. Chodziło o usterkę przepływu informacji z czujnika ruchu wysyłającego impulsy do tachografu i zerwanie zabezpieczeń czujnika. Poza tym z zarejestrowanych aktywności wynikało, że kierowca rejestrował czas pracy tylko wtedy, gdy jeździł pojazdem z przyczepą. Jazda samochodem bez przyczepy deklarowana była jako odpoczynek, mimo że powinna być traktowana jako wykonywanie innej pracy. W co najmniej dwóch przypadkach najdłuższy odpoczynek, jaki odebrał kierowca w ciągu doby od rozpoczęcia swoich aktywności, wynosił niespełna 3 i 6 godzin zamiast wymaganych 11.

Kierowcy busów, co do których inspektorzy mieli zastrzeżenia, zostali ukarani mandatami karnymi. Dalszy ich przejazd możliwy był tylko po częściowym rozładunku przeładowanych busów. W jednym przypadku wobec przewoźnika i zarządzającego transportem w przedsiębiorstwie zostało wszczęte postępowanie administracyjne (gov.pl)

Więcej...

„Złomem” na złom

W czwartek (2 grudnia), na obwodnicy Olsztyna (krajowa szesnastka) inspektorzy z Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej zatrzymali do kontroli dostawcze IVECO. Kontrola stanu technicznego pojazdu wzbudziła wątpliwości funkcjonariuszy. Z opon wystawały druty, z silnika wyciekały płyny. Nie działał sygnał dźwiękowy i oświetlenie pojazdu. Samochód w takim stanie technicznym nie powinien być dopuszczony do ruchu. Podejrzenia inspektorów okazały się trafne. Dostawczak nie posiadał ważnych badań technicznych, a jego dowód rejestracyjny był zatrzymany. Na miejsce kontroli przyjechał właściciel pojazdu, który wyjaśnił, że kierowca prowadził auto do stacji demontażu pojazdów. Chciał w ten sposób „zaoszczędzić” na lawecie. Teraz pomimo kosztów wynajęcia lawety, właściciel musiał zapłacić mandat karny. (gov.pl)

Więcej...

Chciał uniknąć kontroli – miał powody

Prawie pół promila alkoholu miał kierowca busa, zatrzymany po pościgu przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego z Krakowa. Samochód był też przeładowany.

Małopolscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego, w czwartek (18 listopada), pełniąc służbę na punkcie kontrolnym w Woli Dębińskiej (DK94), zwrócili uwagę na samochód dostawczy, którego kierujący po przejechaniu wag preselekcyjnych, nagle skręcił w boczną drogę. Wzbudziło to podejrzenia inspektorów, że kierowca zrobił to celowo chcąc uniknąć kontroli. Ruszyli za nim. Po krótkim pościgu, samochód zatrzymano i doprowadzono na punkt kontrolny. Po sprawdzeniu dokumentów, samochód zważono. Był przeładowany o blisko 2 tony (waga wskazała 5,3t). Kierowca cały czas był nad wyraz pobudzony i poddenerwowany. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. I tu stało się jasne, dlaczego szofer chciał ominąć punkt kontrolny i był zdenerwowany. Wynik badania alkomatem – 0,48 promila alkoholu. Na miejsce wezwano policję, celem przeprowadzenia dalszych czynności z kierowcą (gov.pl)

Więcej...

130 ton nocą

Transport palownicy namierzony przez inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego z Bydgoszczy. Ładunek ważył 130 ton. Polski przewoźnik nie miał odpowiedniego zezwolenia.

Do zatrzymania transportu doszło w nocy 13 października na obwodnicy Bydgoszczy na trasie S5. Ogromna palownica była przewożona przez polskiego kierowcę. Już na pierwszy rzut oka transport wzbudził niepokój inspektorów. Po zważeniu okazało się, że pojazd wraz z ładunkiem waży ponad 130 ton. Przedsiębiorca nie miał zezwolenia kategorii V na transport tak ciężkiego ładunku. Zgodnie z przedstawioną dokumentacją przewozową, transport nie powinien przekraczać 60 ton. Przewoźnika czeka postępowanie administracyjne. Wysokość kary pieniężnej zapewne znacznie przewyższy kwotę uzyskania właściwego zezwolenia. Inspektorzy z Bydgoszczy od początku października, częściej niż zwykle zatrzymują przeładowane pojazdy. W ostatnich dwóch tygodniach wszczęto postępowania administracyjne, w których kary mogą przekroczyć pół miliona złotych. Postępowania dotyczą nie tylko przedsiębiorców, ale też załadowców towarów. W sumie dotyczą one 55-ciu przeładowanych ciężarówek. Kontrole prowadzone są na głównych szlakach komunikacyjnych zarówno w nocy jak i w ciągu dnia (gitd.gov.pl)

Więcej...

Stan techniczny ciężarówek pod lupą opolskiej ITD

Kilka godzin kontroli i ponad 100 sprawdzonych ciężarówek. Finał wzmożonych działań opolskich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego to m.in. 17 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych. 6 samochodów z punktów kontroli odjechało na lawecie.

Wczoraj (11 października) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu oraz oddziałów zamiejscowych przeprowadzili na terenie województwa opolskiego akcję kontroli stanu technicznego samochodów ciężarowych. Tego dnia skontrolowano 105 pojazdów. 3 samochody nie miały ważnych badań technicznych, a 6 zostało wycofanych z ruchu drogowego ze względu na stwierdzone usterki. Najczęściej przyczyną był zły stan ogumienia (uszkodzone lub nadmiernie zużyte opony) oraz wycieki płynów eksploatacyjnych. Jeden z pojazdów miał pękniętą tarczę hamulcową. Inspektorzy ujawnili również nieprawidłowości z zakresu obsługi tachografów, uprawnień kierowców, wymaganych dokumentów oraz z zakresu czasu pracy kierowców. Na kierowców nałożono 14 mandatów karnych, a wobec 9 przewoźników wszczęto 9 postępowań administracyjnych zagrożonych karą finansową. Inspektorzy zatrzymali również 17 dowodów rejestracyjnych m.in. ze względu na uszkodzony system ABS, czy też zainstalowane w pojeździe dodatkowe oświetlenie niezgodne z warunkami technicznymi. (gitd.gov.pl)

Więcej...

Przeładowany pojazd z pękniętą ramą

Samochodem dostawczym z pękniętą ramą przewożono za dużo cementu w workach. Auto ważyło 4,7 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton. Niesprawny i przeładowany o 1,2 tony pojazd wycofali z ruchu inspektorzy wielkopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

W czwartek patrol ITD z Konina zatrzymał samochód dostawczy. Jak się okazało przewożono nim dwie palety z cementem w workach. Powodem tej interwencji było podejrzenie przekroczenia dopuszczalnej ładowności pojazdu i uszkodzenie jego ramy konstrukcyjnej. Kontrola drogowa tylko to potwierdziła.

Auto z ładunkiem ważyło 4,7 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton. Było zatem przeciążone o 1,2 tony. Samochód ten prawdopodobnie wielokrotnie woził za dużo towaru. Pojazd miał mocno popękaną ramę. Inspektorzy zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Kierowcę ukarali mandatami na kwotę 600 zł i zakazali mu dalszej jazdy (gitd.gov.pl)

Więcej...

Dostawczaki ze sporym nadmiarem ładunku

12 samochodów dostawczych skierowali na wagi funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Koszalina. 9 pojazdów przewoziło za dużo ładunku. Niechlubny rekordzista tego dnia ważył blisko 6 ton zamiast dopuszczalnych 3,5 ton. W 2 autach inspektorzy stwierdzili również usterki techniczne.

W poniedziałek (19 kwietnia) na odcinku krajowej „jedenastki” w Mostowie koło Koszalina funkcjonariusze ITD kontrolowali przede wszystkim rzeczywistą masę całkowitą oraz stan techniczny dostawczaków o DMC do 3,5 tony. W trakcie działań zatrzymali i zważyli 12 takich pojazdów. Aż 9 przewoziło za dużo ładunku. Niechlubny rekordzista ważył 5,9 tony, czyli był przeciążony o 2,4 tony. W 2 samochodach inspektorzy ujawnili usterki stanu technicznego, co było powodem zatrzymania dowodów rejestracyjnych.

Za przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej kierowców busów ukarano mandatami na łączną kwotę 3150 zł. Mogli odjechać z miejsca kontroli ITD dopiero po przeładowaniu nadwyżki przewożonych towarów na inne pojazdy. (gitd.gov.pl)

Więcej...

116 samochodów na wagach mazowieckiej ITD

41 ze 116 skontrolowanych pojazdów ważyło więcej niż zezwalają przepisy – to wynik jednodniowej akcji mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego. Inspektorzy wycofali tymczasowo z ruchu 40 przeładowanych samochodów dostawczych. Jeden z nich ważył 8,3 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton. W trakcie działań zatrzymali również ciężarówkę przewożąca kontenery. Zestaw był przeładowany o prawie 20,5 tony.

W czwartek (18 marca) funkcjonariusze kontrolujący pojazdy na mazowieckich drogach zwracali szczególną uwagę na samochody dostawcze o DMC do 3,5 tony. Sprawdzali m.in. ich rzeczywistą masę całkowitą, stan techniczny pojazdów i wymagane dokumenty. Na całym Mazowszu przez inspekcyjne wagi przejechało 115 dostawczaków. 40 busów ważyło więcej niż zezwalają przepisy. Niechlubnego rekordzistę zatrzymał patrol ITD na ul. Kieleckiej w Radomiu. Auto przewożące śruby ważyło 8,3 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton. Z kolei inspektorzy ITD z Warszawy zatrzymali na ekspresowej „ósemce” koło Radzymina dwa dostawczaki, które bez ładunku ważyły więcej niż wynosi ich DMC określone w dowodzie rejestracyjnym.

W trakcie czwartkowych działań na ekspresowej „siódemce” koło Radomia patrol ITD zatrzymał też wieloosiowy zestaw z dwoma kontenerami. „Stonoga” z przewożonym ładunkiem ważyła 60,3 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton. Tak duży tonaż spowodował również przekroczenie dopuszczalnego nacisku podwójnej osi napędowej ciągnika siodłowego na drogę o 8,2 tony. O 4,2 tony za dużo wynosił też nacisk grupy trzech osi nienapędowych naczepy. Kierowca nie okazał wymaganego w tym przypadku zezwolenia kategorii VII na przejazd pojazdu nienormatywnego po drogach publicznych. Poza tym zestaw poruszał się bez pojazdu pilotującego. W trakcie kontroli czasu pracy, stwierdzono że kierujący zestawem używał do rejestrowania swoich aktywności, kartę należącą do innej osoby. Za stwierdzone naruszenia został ukarany mandatami na kwotę 2,5 tys. zł. Otrzymał zakaz dalszej jazdy do czasu doprowadzenia ciężarówki do stanu zgodnego z przepisami. Wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie z ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o transporcie drogowym. Polskiemu przedsiębiorcy grozi kara w wysokości 30 tys. zł.

40 mandatami wystawionymi na kierowców i tymczasowymi zakazami dalszej jazdy zakończyły się również kontrole przeciążonych dostawczaków. Kierujący mogli odjechać z miejsc kontroli ITD po przeładowaniu nadwyżki towarów na inne pojazdy. W trakcie akcji zatrzymano też 10 dowodów rejestracyjnych z powodu niezgodności wpisów w dowodach rejestracyjnych i stwierdzonych usterek technicznych (gitd.gov.pl)

Więcej...

Ciężarówka w fatalnym stanie technicznym

Tylko część z sześciu kół trzyosiowej i załadowanej naczepy miało kompletne hamulce – ujawnili w trakcie rutynowej kontroli inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przy niektórych kołach brakowało tarcz oraz zacisków z siłownikiem. Siła hamowania dwóch kół była tylko nieco większa od oporów toczenia. Z kolei w ciągniku siodłowym stwierdzono usterkę zawieszenia.

We wtorek rano (5 stycznia) na odcinku autostrady A4 w Gliwicach inspektorzy ITD kontrolowali m.in. stan techniczny ciężarówek z użyciem mobilnej stacji diagnostycznej. Już wstępne oględziny ujawniły, że koła naczepy jednego z zatrzymanych zestawów nie mają wszystkich elementów układu hamulcowego. Jedno z kół nie posiadało tarczy hamulcowej, drugie zacisków z siłownikiem, a w kolejnym była pęknięta tarcza.

Zestaw skierowano na mobilną stację diagnostyczną. Siły hamowania trzeciej osi nie dało się zmierzyć, a z pierwszych dwóch osi „hamowały” tylko prawe koła i to z siłą tylko nieco większą od sił towarzyszących oporom toczenia się kół.

W ciągniku siodłowym hamulce działały bez zarzutów. Aczkolwiek inspektorzy dopatrzyli się innej, poważnej usterki – nadmiernie poluzowanego mocowania elementu zawieszenia (lewy drążek poprzeczny), który mógł w każdej chwili odpaść podczas jazdy.

Kontrola drogowa zakończyła się wycofaniem z ruchu niesprawnego zestawu. Przewoźnik we własnym zakresie zorganizował holowanie zespołu pojazdów. Za dopuszczenie do ruchu niesprawnej ciężarówki przedsiębiorcy grozi 5 tysięcy złotych kary. Tysiąc złotych kary grozi też osobie zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie. (gitd.gov.pl)

Więcej...