dostawcze tagged posts

Koniec z mandatami za brak dowodu rejestracyjnego i OC

Wielkimi krokami zbliża się zmiana obowiązujących przepisów, która powinna ucieszyć kierowców.

W Dzienniku Gazecie Prawnej pojawiła się informacja, że po zmianach policja będzie weryfikowała dane o aucie w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP). Już teraz znajdują się tam te same dane, które widnieją np. w papierowym dowodzie rejestracyjnym.

Zwróciliśmy się do Ministerstwa z prośbą o skomentowanie doniesień. Dowiedzieliśmy się, że prowadzone są działania mające na celu wprowadzenie takowych ułatwień. Na dzień dzisiejszy nikt nie jest w stanie podać dokładnej daty ich wejścia. Ministerstwo po listopadowej sytuacji z uruchomieniem systemu CEP, odchodzi od podawania konkretnych terminów. Jazda bez papierowego dowodu i polisy OC będzie mogła zostać wcielona w życie po uchwaleniu ustawy oraz w momencie zgłoszenia gotowości przez wszystkie służby posiadające uprawnienia w zakresie kontroli pojazdów.

Ministerstwo Cyfryzacji o wszystkich zmianach będzie informowało na bieżąco. Ile przyjdzie nam jeszcze poczekać, tego nie wiadomo, być może uda się wprowadzić to ułatwienie jeszcze w tym roku.  (etransport.pl)

Więcej...

Konferencja dotycząca branży transportowej

Co czeka branżę transportową w  2018 roku?

O wydarzeniu:

Naszym celem zwiększenie wiedzy na temat aktualnych przepisów z zakresu prawa transportowego oraz zasad bezpieczeństwa. Wszyscy uczestnicy, prócz udziału w prelekcjach, będą mogli skorzystać z bezpłatnych porad na stoiskach eksperckich. WSTĘP BEZPŁATNY!

Założenia:

Konferencja kierowana jest do właścicieli oraz kadry zarządzającej firm transportowych. Wśród prelegentów znajdą się specjaliści ds. rozliczania czasu pracy kierowców, radcy prawni specjalizujący się w prawie transportowym, przedstawiciele służb kontrolnych.

Dobierając tematykę konferencji, kierowaliśmy się tym, aby jej zakres dotykał kluczowych aspektów funkcjonowania branży transportowej na terenie Unii Europejskiej. Skupiając się na newralgicznych kwestiach, stworzyliśmy program, stanowiący odpowiedź na kluczowe potrzeby przedstawicieli branży, odpowiadający najczęściej pojawiającym się pytaniom i wątpliwościom.

Główne tematy konferencji:

Płace minimalne w Europie – aktualny stan prawny, najnowsze informacje

Prawa obywateli RP w Europie – obowiązki ambasad w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom RP

Zatrudnianie cudzoziemców

Najnowsze orzecznictwo dot. Branży transportowej

Pakiet przewozowy

Problematyczne przepisy w prawie europejskim

Anglia – kary za uchodźców

Wypadek za granicą – jak się zachować? Prawa i obowiązki kierowcy

Kary za ingerencję w tachograf
Organizatorzy zastrzegają sobie prawo do zmiany niektórych tematów w przypadku pojawienia się istotnych zmian w prawie mających bezpośredni wpływ na branżę transportową.

Korzyści z udziału w Konferencji:

Zapoznanie się z aktualnie obowiązującymi regualcjami prawnymi w Polsce i Europie

Możliwość uzyskania bezpłatnej konsultacji ze specjalistami z zakresu rozliczania czasu pracy kierowców oraz radcami prawnymi specjalizującymi się w prawie transportowym

Spotkanie się z przedstawicielami służb kontrolnych

Wymiany doświadczeń z właścicielami lub osobami zarządzającymi firmami transportowymi

Skorzystania z porad specjalistów firm na codzień wspierających i pomagających w rozwoju firm transportowych
* Zapewniamy materiały po konferencyjne i catering.

(etrasport.pl)

Formularz zgłoszeniowy oraz pozostałe informacje na stronie organizatora etransport.pl

Więcej...

Posiedzenie podkomisji stałej ds. transportu drogowego

Wyjazdowe posiedzenie podkomisji stałej ds. transportu drogowego, drogownictwa i lotnictwa odbyło się w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego.

W dniu 11 października 2017 r. w siedzibie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) odbyło się wyjazdowe posiedzenie podkomisji stałej ds. transportu drogowego, drogownictwa i lotnictwa.

Porządkiem obrad objęto między innymi omówienie zadań Inspekcji Transportu Drogowego w przeprowadzaniu kontroli przestrzegania przepisów w zakresie przewozów drogowych, które przedstawił Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur, o roli CANARD w poprawie stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, mówił Dyrektor CANARD Marek Konkolewski.

Jest mi niezmiernie miło, że posiedzenie podkomisji odbywa się w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, dzięki temu będziemy mieli okazję przybliżyć Państwu nie tylko działalność CANARD, ale także całej Inspekcji Transportu Drogowego” – tymi słowami Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur rozpoczął dzisiejsze posiedzenie.

Po raz pierwszy wyjazdowe posiedzenie podkomisji odbywa się w Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, dlatego jest nam szczególnie miło, że będziemy mogli zapoznać się z działalnością Inspekcji Transportu Drogowego” – dodał Przewodniczący Podkomisji Stałej Grzegorz Adam Woźniak.

Główny Inspektor Transportu Drogowego przedstawił najważniejsze cele Inspekcji Transportu Drogowego podczas prowadzonych kontroli drogowych, wskazując między innymi na zapewnienie uczciwej konkurencji w transporcie drogowym oraz poprawę stanu infrastruktury drogowej. Ponadto przedstawił statystyki obrazujące liczbę kontroli drogowych przeprowadzonych przez ITD na przestrzeni ostatnich lat, a także omówił działania, które w najbliższym czasie zamierza podjąć Inspekcja Transportu Drogowego.

W celu wzmożenia nadzoru kontrolnego, Inspekcja Transportu Drogowego planuje rozszerzenie działalności w zakresie wymiany informacji z innymi podmiotami kontrolnymi. Ponadto, Inspekcja wdraża elektroniczny system kontroli zezwoleń wydawanych na mocy umów międzynarodowych” – podkreślił Główny Inspektor Transportu Drogowego.

Rolę CANARD omówił Dyrektor Marek Konkolewski, przedstawiając m.in. informacje dotyczące ilości urządzeń, którymi dysponuje CANARD, a także podkreślił jak ważną rolę pełnią one w poprawie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Na dzień dzisiejszy, na drogach publicznych, których łączna długość wynosi ok. 420 000 km jeden fotoradar przypada średnio na około 975 km, natomiast na drogach krajowych, których łączna długość wynosi około 20 000 km fotoradar znajduje się co około 46 km. Statystyki wprost wskazują, że urządzenia te, w sposób bezpośredni wpływają na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz zmniejszenie liczby ofiar wypadków drogowych” – wskazał Dyrektor CANARD.

Podkreślił, że celem działalności biura, którym kieruje jest poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co udowadnia między innymi transparentność systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym.

Wszystkie urządzenia rejestrujące, którymi dysponuje CANARD poprzedzone są znakiem D-51 informującym o kontroli drogowej, wszystkie fotoradary odznaczone są widocznym, żółtym kolorem. Warto również wskazać, że na stronie internetowej CANARD znajduje się interaktywna mapa, która w sposób przejrzysty pokazuje, gdzie urządzenia są zlokalizowane. Wskazuje to na transparentność działalności CANARD” – podsumował Marek Konkolewski.

Po zakończonych prezentacjach rozpoczęła się dyskusja, podczas której członkowie podkomisji zadawali pytania dotyczące działalności kontrolnej Inspekcji na które odpowiadało kierownictwo GITD.

Zastępca Głównego Inspektora Łukasz Bryła odpowiedział m.in. na pytania dotyczące ważenia i eliminowania z ruchu pojazdów przeciążonych.

Efektywnym sposobem na ujawnianie naruszeń związanych z przeciążeniem pojazdu jest tzw. preselekcja, dzięki której do kontroli zatrzymywane są tylko te pojazdy, które przekraczają normy ustalone przepisami prawa. Warto dodać, że obecnie trwają prace nad zbadaniem możliwości przekształcenia systemu wag preselekcyjnych w system wag administracyjnych„.

Podczas wyjazdowego posiedzenia podkomisji, posłowie zostali zaproszeni do zwiedzenia budynku CANARD, dzięki czemu mogli w sposób szczegółowy zapoznać się z działalnością biura, a także poznać zasady funkcjonowania systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. (gitd.gov.pl)

Więcej...

Samochody dostawcze ważyły niczym ciężarówki

21 skontrolowanych pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, nałożone mandaty karne na wszystkich kierujących i przerwana dalsza jazda do czasu przeładunku części towarów na inne samochody – to wynik dwudniowych działań prowadzonych przez inspektorów z WITD w Bydgoszczy na terenie tego miasta.

W poniedziałek i wtorek (19 – 20 czerwca 2017 r.) inspektorzy transportu drogowego wzięli na celownik samochody dostawcze o dopuszczalnej masie całkowitej określonej w dokumentach na wartość 3 500 kg. W pojazdach tych, przystosowanych do przewozu ładunków lekkich, niejednokrotnie umieszczane są ładunki cięższe od dopuszczalnych. Tym samym stwarzają ogromne zagrożenie dla innych użytkowników ruchu, ponieważ tak przeciążony pojazd jest  niesterowny, niestateczny i ma wydłużony czas hamowania. Samochody takie stanowią przejaw nieuczciwej konkurencji w stosunku do zarejestrowanych jako ciężarowe. Nie muszą bowiem spełniać rygorystycznych norm, wynikających z Ustawy o transporcie drogowym, takich jak chociażby obowiązek montażu w pojeździe tachografu, konieczności uzyskania przez przedsiębiorcę licencji czy ukończenia przez kierowcę specjalistycznych szkoleń.

Podczas dwudniowych działań bydgoscy inspektorzy skontrolowali w sumie 21 pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. Wszystkie z nich okazały się przeładowane! Rekordzistą był pojazd ważący 6,48 t przy dopuszczalnych 3,5 t. Jego ładowność, wynosząca 485 kg, została przekroczona aż o 714 %.

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami na wszystkich kierujących inspektorzy nałożyli mandaty karne. Natomiast przeładowane pojazdy, aby móc kontynuować jazdę, musiały zostać doprowadzone do normatywności w trakcie prowadzonych czynności kontrolnych. (gitd.gov.pl)

Więcej...

6×6 na prąd

Ciężarówka przyszłości, czy już współczesność?

Nikola Motors i  Tesla Motors nie mają nic ze sobą wspólnego, z wyjątkiem ich nazwy inspirowanej przez słynnego inżyniera i fizyka Nikolę Teslę. Jednak być  może jest też coś  wspólnego, a to z powodu niedawno pokazanej  przez Nikola Motors koncepcji elektrycznego ciągnika 6×6 czym uprzedził podobny ruch Tesli.

Nikola One Study oferuje  zasięg 1200 mil (1931 km) i łączną moc ponad 2000 KM przy niebotycznym momencie obrotowym ponad 3700 Nm (5017 Nm). Tę moc i moment obrotowy Nikola One zawdzięcza sześciu silnikom elektrycznym (po jednym na każde koło) i  napędzanym gazem ziemnym, jak to ładnie nazwano, „zwiększaczem zasięgu” (Natural gas range extender), czyli generatorem prądu opartym o turbinę gazową. Przyspieszenie od 0 do 60 mph (96 km / h), z pełnym obciążeniem, trwa około 30 sekund, Co czyni ciągnik najszybszym na świecie drogowym pojazdem użytkowym, gdyż z silnikiem wysokoprężnym zajęłoby to dwa razy tyle czasu.

Moc jest dostarczana kołom przez 100 procentowy napęd elektryczny 6×6, który czerpie energię z gigantycznej baterii o pojemności 320 kWh. Pojazd wyposażony jest w system hamowania regeneracyjnego oraz w pełni niezależne zawieszenie. Producent twierdzi. że maszyna może wspiąć się na stok o nachyleniu sześciu procent ciągnąc maksymalny ładunek w tempie  65 mph (105 km /h). Dla porównania, tej samej klasy ciężarówka z silnikiem diesla, w podobnych warunkach, będzie mieć poważne kłopoty by utrzymać 35 mph (56 km/h).

Wyposażenie kabiny Nikola One też jest niezwykłe. M. in. kokpit jest wyposażony w 15-calowy ekran dotykowy, Zestaw wskaźników to 10-calowy wyświetlacz, na pokładzie dostępny jest  4G LTE internet i Wi-Fi, panoramiczne szyby, szyberdach, kamery obserwujące 306-stopni (360?) wokół pojazdu, 42-calowy telewizor, mikrofalówka, dwa pełnowymiarowe łóżka i pełnowymiarowa lodówka z zamrażarką. Zasilane są 320 kWh akumulatorem i podobno pozwalają kierowcy na pobyt w kabinie przez prawie tydzień. Oczywiście zawsze jest też dostępna turbina gazowa by podładować akumulatory.

W USA koszty operacyjne dla ciągników siodłowych z  ciężkim silnikiem Diesla  są gdzieś pomiędzy 40 a 60 centów za milę, ale Nikola Motors stwierdza, że ich maszyna jest zdolna pojechać za połowę tej kwoty, czyli 20-30 centów za milę.

Producent pracuje nad prototypem i zaczął brać rezerwacje, za 1500$. Plan jest taki, aby stworzyć program najmu na kierowców ciężarówek, aby płacić około $ 5,000 miesięcznie, co będzie zawierać opłatę leasingową, nieograniczone paliwo, nieograniczoną liczbę przejechanych mil, konserwację i gwarancję. Co 72 miesięcy lub 1.000.000 mil (1.609.344 km) będzie można otrzymać nowy pojazd, bez dodatkowych kosztów.

Ceny za Nikola One będą wahać się od $ 350.000 do $ 415000, w zależności od opcji. (espedytor.wordpress.com)

Więcej...

Inteligentne ciężarówki i Internet Rzeczy – co czeka branżę transportową?

Branży spedycyjnej nie omija postępujący rozwój technologii wprowadzających nowe możliwości oraz usprawniających funkcjonowanie firm.

Niektóre z nich pomimo swojej stosunkowej świeżości zdążyły się już na dobre rozpowszechnić, inne zaś – zdaniem ekspertów – dopiero znajdą powszechne zastosowanie.

Nowinki technologiczne w rodzaju dronów czy Internetu Rzeczy jeszcze pół dekady temu traktowane były tylko jako niewiele znaczące ciekawostki. Obecnie tego rodzaju technologie przenikają do coraz to innych gałęzi przemysłu i sektora usługowego. Fala nowości nie ominęła także firm zajmujących się transportem i spedycją, które z otwartymi ramionami przyjmują niektóre gadżety i rozwiązania.

Internet Rzeczy a bezpieczeństwo towaru

Podczas transportu dóbr czasem dochodzi do nieprzewidzianych zdarzeń, które mogą skończyć się zagubieniem i utratą ładunku. Przykładowo szacuje się, że w 2014 roku podczas transportu morskiego około 6 milionów kontenerów z towarem wylądowało na dnie morza z powodu sztormów, nagłych uderzeń fal czy zaniedbania ze strony załogi. Inną zmorą firm transportowych (szczególnie operujących na lądzie) są kradzieże. Według raportów eksperckich w jednym kwartale 2014 roku odnotowano kradzieże ładunku o wartości około 18 milionów dolarów w samych Stanach Zjednoczonych .

Na szczęście firmom spedycyjnym przychodzi z pomocą tzw. Internet Rzeczy, czyli sieć czujników i urządzeń działająca oraz zbierająca dane bez konieczności stałej obsługi. Firmy korzystające z takich gadżetów mogą łatwo namierzyć zgubiony czy ukradziony ładunek. Co więcej, nawet jeżeli towar zostanie bezpowrotnie utracony, dane z czujników pozwalają odtworzyć okoliczności wypadku i wprowadzić rozwiązania, które zapobiegną powtórzeniu się feralnej sytuacji. Nic dziwnego więc, że coraz więcej firm spedycyjnych korzysta z dobrodziejstw Internetu Rzeczy.

Z telemetrią efektywniej

Od kilku lat rynek telemetrii, czyli technologii związanych z przesyłaniem na odległość danych o określonych parametrach (np. zużyciu paliwa czy średniej prędkości), przeżywa prawdziwy boom. Według szacunków ekspertów w 2020 roku jego wartość ma dojść nawet do 243 miliardów dolarów. Telemetria jest szczególnie popularna właśnie w dziedzinie transportowej. Stawiające na rozwój firmy spedycyjne takie jak Geis mogą używać zebranych danych do usprawniania swojej floty. Przykładowo, analizując informacje (średnia prędkość, częstotliwość hamowania itp.) z przejazdu, firmowi specjaliści planują trasy pod kątem jak największej efektywności. Innymi korzyściami wynikającymi z użytkowania telemetrii są oszczędności na paliwie zyskane dzięki poprawie kompetencji kierowców. Dane mogą bowiem posłużyć przy szkoleniu, które pokaże pracownikom ich najczęstsze błędy i pomoże im znaleźć sposób na uniknięcie ich w przyszłości. Przewidywania ekspertów dotyczące szacowanej wartości rynku wskazują, że telemetria w ciągu kilku lat stanie się standardem w transporcie i spedycji.

Ciężarówki poradzą sobie same

Zarówno informatyczni giganci w rodzaju Google, jak i potentaci przemysłu motoryzacyjnego już od pewnego czasu pracują nad technologią autonomicznych samochodów, sprawnie przemieszczających się bez udziału kierowcy. Choć mówiąc o samodzielnych autach, zazwyczaj myślimy o modelach osobowych, ta mała rewolucja zaczyna obejmować także większe pojazdy. Dowodem na nią jest chociażby wyprodukowana przez firmę Royal Truck & Equipment Inc. samodzielna ciężarówka, która niebawem zacznie wspomagać robotników pracujących na amerykańskich placach budowy.

Co istotne, to dopiero początek większych zmian. Zdaniem Geralda Ullmana z  Texas A&M’s Transportation Institute, organizacji zajmującej się badaniem branży transportowej: „Połączone, autonomiczne pojazdy widziane są już jako przyszłość transportu”. I rzeczywiście trzeba przyznać, że Amerykanie faktycznie nie próżnują w dziedzinie zautomatyzowanej spedycji. Już dwa lata temu na Florydzie autoryzowano przejazdy „inteligentnego” modelu ciężarówki, który mimo że musi mieć w kabinie kierowcę nadzorującego jazdę, jest w stanie bezkolizyjnie przewieźć towar z miejsca na miejsce. Przewidywania eksperta z  Teksańskiego Instytutu Transportu mają zatem spore oparcie w rzeczywistości.

Internet Rzeczy, telemetria oraz technologia samochodów autonomicznych – to trendy technologiczne, które obecnie dość powszechnie wykorzystuje branża transportowa. Dzięki nim przesyłki są coraz szybsze, a pewność, że towar dotrze bezpiecznie do celu staje się coraz większa. (etransport.pl)

Więcej...

KOLDAM czyli oklejamy nowe samochody

Jak zapewne Państwo zauważyli stale dążymy do podnoszenia jakości naszych usług i w związku z tym systematycznie wymieniamy naszą flotę. Obecnie wprowadziliśmy do obiegu kolejne samochody, a żeby utrzymać nasz standard „widoczności” firmy na ulicach Europy zleciliśmy ich oklejenie naszym logo firmie Koldam.

Firma Koldam Konrad Migocki z siedzibą przy ulicy Ludowej 13E w Dąbrowie Górniczej działa na rynku od niedawna. Zajmują się m.in. drukowaniem banerów reklamowych, ulotek, wizytówek, usługami kserograficznymi, nadrukami na koszulki itd.
Zdecydowaliśmy się na usługi tej firmy w zakresie oklejania samochodów (wydrukowanym przez nich samych) naszym logo i jesteśmy bardzo zadowoleni. Z resztą efekty ich pracy można zobaczyć poniżej.

Firma ma szeroką ofertę z którą można się zapoznać na ich stronie internetowej – m.in. są to również nadruki na koszulki (kamizelki).

Więcej...

Kompleksowy monitoring pojazdów połączony z tachografem

LONTEX wprowadza do oferty serwisu prawnego nowy produkt, którym jest system GPS połączony z monitorowaniem czasu pracy kierowcy, dający możliwość zdalnego odczytu danych.
Innowacyjny system połączony z profesjonalizmem osób zajmujących się rozliczaniem czasu pracy kierowcy, to doskonały sposób na poprawność rozliczeń oraz ewidencji prowadzonej na całym świecie. Proponowane rozwiązanie eliminuje potrzebę prowadzenia przez kierowcę karty delegacyjnej, co znacząco upraszcza pracę zarówno kierowcy, jak i osoby odpowiedzialnej za jego czas pracy. Stały dostęp do informacji w tachografie, a co ważniejsze – dostęp do danych o czasie pracy w czasie rzeczywistym, ułatwia planowanie oraz odpowiednią organizację pracy w firmie. Dotyczy to także kierowców pojazdów do 3,5 tony, których wymogi o płacy minimalnej również dotyczą. Usługa dostępna również mobilnie na systemach ANDROID oraz IOS.
W przypadku zdecydowania się na usługę LONTEX TELEMATICS, Klient zyskuje zasadnicze zalety, którymi są: brak potrzeby wypełniania kart delegacyjnych, brak konieczności zakupu urządzenia do odczytywania danych z kart kierowców oraz tachografów i co ważne – brak konieczności powrotu na “bazę” w celu odczytu danych. – mówi Marek Stawowczyk, Opiekun Usługi LONTEX TELEMATICS.
System pozwala na kontrolę tras pojazdu ciężarowego na mapie Google, dostarcza precyzyjnych danych o zużytym paliwie wraz w wykresami paliwa (ubytki, tankowania), kontroluje średnie zużycie paliwa, jazdę na magnesie, pozwala na odczytywanie danych z tachografu cyfrowego, rozlicza kierowców z tras, posiada alerty wjazdu/wyjazdu z Polski SMS/email, definiuje obszary, gdzie może odbyć się praca pojazdu, posiada system GarminLIVE do komunikacji z kierowcą.
Bardzo dogodnymi rozwiązaniami są: stała kontrola floty przedsiębiorstwa z poziomu komputera lub urządzenia typu smartfon/tablet, geolokalizacja pojazdów przedsiębiorstwa, bieżące informacje o aktywnościach kierowcy i pozostałych czasów jazdy i odpoczynków, pełna kompatybilność ze wszystkimi producentami tachografów cyfrowych, system kompatybilny dla pojazdów >3.5t DMC oraz <3.5t DMC, “live” informacje z szyny CAN pojazdu takich jak kultura nacisku na pedał gazu (EcoDriving), możliwość generowania automatycznych raportów za dany okres, a wszystko to wpływa na polepszenie organizacji oraz dyscypliny pracy w firmie. – wyjaśnia Marek Stawowczyk.
LONTEX TELEMATICS wykorzystuje najnowsze technologie, m.in.:
CAN – Controller Area Network

    – wszystkie nowe pojazdy wyposażone są w tzw. magistralę (szynę). Magistrala ta wykorzystuje dwu przewodową skrętkę i pozwala na cyfrowy przesył danych z prędkościami kilkuset tysięcy bitów na sekundę, całość jest wysoce odporna na zakłócenia;

CAN Click

    – jedno z najmniejszych urządzeń na rynku umożliwiające „podsłuchiwanie” – odczyt danych z szyny CAN bez potrzeby elektrycznego połączenia z tą szyną;

Sonda paliwa

    – jest urządzeniem peryferyjnym współpracującym z urządzeniami S8.2 jak i S8.3 przeznaczonymi do monitorowania pojazdów GPS. Sonda została zaprojektowana do pomiaru ilości oleju napędowego w zbiornikach samochodów ciężarowych oraz maszyn budowlanych;

Identyfikacja kierowcy RFID, DALLAS

    – dzięki czytnikowi RFID pozwala na identyfikację kierowcy, który aktualnie znajduję się w pojeździe. Identyfikacja odbywa się poprzez przyłożenie karty do czytnika RFID. Urządzenie pozwala także na rejestracje czasu pracy kierowcy na poszczególnych pojazdach;

Elektroniczny korek wlewu paliwa

    – zabezpieczenie działa na zasadzie kontroli obecności transpondera, umieszczonego w korku paliwa, zamontowanym na wlewie baku. Układ sygnalizuje odkręcenie korka paliwa jako zmianę stanu na wyjściu, jak również sabotażu lub przecięcie kabla, poprzez zanik sygnału na przewodzie komunikacyjnym, który jest podłączony do terminala GPS gdzie będzie rejestrował przebieg zdarzeń lub sygnalizował za pomocą diody LED oraz sygnału dźwiękowego w kabinie kierowcy

GARMIN

    – nawigacja i komunikacja z kierowcą – w pełni darmowa, dwustronna komunikacja z kierowcami. Dzięki temu z poziomu aplikacji możliwe jest wysłanie na nawigację kierowcy krótkich komunikatów. Kierowca może nam odpowiedzieć wiadomością tekstową która wyświetli się w aplikacji;

TMR

    – zdalne pobieranie danych z tachografów cyfrowych – dzięki zastosowaniu przystawki TMR do terminala GPS zmniejsz ryzyko złamania przepisów i mandatów. Dzięki niej możesz zdalnie pobierać dane z tachografów cyfrowych i kart kierowców, bez konieczności ręcznego pobierania.
Decydując się na usługę LONTEX TELEMATICS, Klienci objęci są wsparciem pracowników firmy LONTEX ponadto każda firma transportowa współpracująca z naszą firmą posiada indywidualnego opiekuna. – podsumowuje Marek Stawowczyk.
(LONTEX)
Więcej...

Czy unijny „Sojusz Drogowy” wpłynie na polską gospodarkę?

Porozumienie wprowadza szereg niekorzystnych zmian m.in. dla polskich kierowców zawodowych. Ministrowie resortów transportowych z 9 państw Starej Europy, chcą w ten sposób ograniczyć konkurencyjność firm i pracowników z krajów środkowo-wschodniej Europy.

Ministrowie z Francji, Niemiec, Belgii, Luksemburga, Austrii, Włoch, Danii, Szwecji i Norwegii spotkali się na naradzie w Paryżu, aby przedyskutować aktualne przepisy prawa, które sprzyjają m.in. konkurencyjności pracowników delegowanych. Postulaty zawarte w „Sojuszu drogowym” w głównej mierze dotyczą bardziej restrykcyjnego przestrzegania miejsc odbierania tygodniowych odpoczynków kierowców.

Założeniem tej dyrektywy jest ograniczenie obecności kierowców zawodowych z Europy środkowo-wschodniej na terenie państw sygnatariuszy. Chodzi o to, aby kierowcy dni wolne odbierali nie w szoferce samochodu ciężarowego, lecz przebywając w swoich domach. Jednak ze względu na rozmiar Europy czy długość pokonywanych tras, logistycznie często nie jest to możliwe. Celem zmian w przepisach jest wyrównanie konkurencji na rynkach Unii Europejskiej. Jednak w praktyce, sytuacja ta może prowadzić potencjalnie do nieuczciwej konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami– mówi Bartosz Najman, Prezes Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców.

Kolejna z poruszonych w porozumieniu kwestii, dotyczy wzmożonych kontroli wypłacania przez firmy transportowe wynagrodzeń dla kierowców, według stawek minimalnych. Obecnie, pracownik delegowany do pracy za granicą musi, zgodnie z przepisami europejskimi, otrzymywać przynajmniej najniższe wynagrodzenie obowiązujące na terenie kraju, w którym przebywa. Dodatkowo, wszelkie inne koszty, takie jak m.in. ubezpieczenie społeczne, podatek dochodowy, nadal są opłacane w kraju, w którym zarejestrowana jest firma. Nie dotyczy to jednak wszystkich państw, które podpisały porozumienie, natomiast uderza w znacznej mierze w polskie firmy transportowe.

Temat delegowania pracowników był poruszany również przez Komisję Europejską. W marcu ubiegłego roku KE przedstawiła reformę dyrektywy z 1996 roku o delegowaniu pracowników. Proponowane zmiany miały na celu ujednolicenie warunków pracy i tym samym niwelowanie różnic miedzy pracownikami miejscowymi a delegowanymi. W tym samym projekcie, Komisja Europejska planowała ograniczyć okres delegowania pracownika na terenie UE do maksymalnie dwóch lat.

W odpowiedzi na to stanowisko, po raz trzeci w historii została uruchomiona procedura tzw. żółtej kartki, czyli sprzeciwu grupy złożonej z przynajmniej 1/3 krajów zrzeszonych w UE. Zastrzeżenia wobec powyżej propozycji Komisji Europejskiej zgłosiły wtedy parlamenty: Polski, Bułgarii, Czech, Chorwacji, Danii, Estonii, Litwy, Łotwy, Słowacji, Rumunii i Węgier. (etransport.pl)

Więcej...

Peugeot Boxer sprzedam

boxer01

Kontynuujemy odnawianie naszej floty, a co za tym idzie mamy nadwyżki samochodów na stanie. Oferujemy zatem do sprzedaży kolejny z nich – znakomity Peugeot Boxer. Rocznik 2011, przebieg 355 tys. km, silnik 3.0 diesel 180 KM, skrzynia biegów manualna, ładowność 1360 kg.

Samochód w pełni sprawny, na bieżąco serwisowany – świeżo po wymianie tarcz i klocków hamulcowych, bezwypadkowy i dobrze wyposażony – klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, radio-odtwarzacz z CD, tempomat, a na zbliżającą się zimę komplet nowych opon.

Cena – 31 000 zł netto.

Zapraszamy do kontaktu.

boxer02

boxer03

boxer04

boxer05

boxer09

Oferta dostępna również na OLX

Więcej...