8,4 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ton ważył samochód dostawczy z przewożonymi materiałami budowlanymi. Inspektorzy łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego zakazali kierowcy dalszej jazdy i ukarali go wysokim mandatem karnym.
W czwartek (17 sierpnia), na terenie Łodzi, patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał pojazd dostawczy. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia tonażu. Auto przewożące materiały budowlane skierowano na inspekcyjne wagi. Rzeczywista masa całkowita busa z ładunkiem wynosiła 8,4 t zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy do momentu przeładowania nadwyżki towaru na inny pojazd. Za wykroczenie ukarali kierującego 1000-złotowym mandatem karnym (gov.pl/…gitd)
O ponad 30 t za dużo ważył zespół pojazdów, którym wieziono maszynę budowlaną. Przewóz był wykonywany bez wymaganego zezwolenia i pojazdu pilotującego. Inspektorzy kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego skierowali ponad 70-tonowy zestaw na parking strzeżony, do czasu wyznaczenia bezpiecznej trasy jego przejazdu.
W poniedziałek (24 lipca), funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali w Bydgoszczy 8-osiowy pojazd członowy, którym transportowano palownicę. Inspektorzy przypuszczali, że zestaw waży zbyt dużo. Potwierdziły to inspekcyjne wagi. Dopuszczalna masa całkowita pojazdu była przekroczona aż o 31 t. Zespół pojazdów z maszyną budowlaną ważył 71,35 t. Co prawda, kierowca okazał do kontroli zezwolenie kategorii IV, uprawniające do przejazdu pojazdu nienormatywnego, ale uwzględniało ono masę całkowitą nieprzekraczającą 60 t. Za duże były też naciski wszystkich pięciu osi naczepy, na której znajdował się przewożony ładunek.
Pojazd nienormatywny o masie całkowitej przekraczającej 60 t powinien poruszać się na podstawie zezwolenia kategorii V, trasą wyznaczoną przez zarządców dróg, uwzględniającą m.in. wytrzymałość i stan obiektów inżynierskich. Zabrakło też pojazdu pilotującego, wymaganego w tym przypadku.
Bydgoscy inspektorzy wstrzymali przejazd nienormatywnego zestawu do czasu wyznaczenia bezpiecznej trasy. Zespół pojazdów z palownicą trafił na parking strzeżony. Wobec przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne zagrożone karą finansową (gov.pl… gitd)
Na 65 skontrolowanych pojazdów – 52 było za ciężkich. Przekroczony tonaż to nie jedyne nieprawidłowości. Kontrole inspektorów małopolskiej i kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakończyły się koniecznością przeładowania nadmiaru towarów do innych pojazdów.
W środę (15 marca) inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie na autostradzie A4 przeprowadzili akcję ważenia pojazdów. Na 35 przypadków, inspektorzy 22 razy dowiedli, że waga pojazdu przekracza dopuszczalne parametry wagowe. Rzeczywista masa całkowita jednej z ciężarówek – wykonywano nią transport drewna – wynosiła 46,35 t. To o ponad 6 t za dużo. Małopolscy inspektorzy zwracali uwagę także na inne nieprawidłowości, jak na przykład przekroczona długość zestawu. W kilku przypadkach kierowcy nie okazali wymaganych dokumentów, choćby dokumentu przewozowego. Inspektorzy stwierdzili również przypadki przekroczenia czasu jazdy i zbyt małego odpoczynku kierowców. Jeden z szoferów nie zarejestrował na karcie kierowcy ponad 3 godzin jazdy. Za to przewinienie mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Inspektorzy ITD nałożyli 33 mandaty karne, a wobec przewoźników zostały wszczęte postępowania administracyjne. Zatrzymano także 2 dowody rejestracyjne za odpowiednich wpisów w dowodzie rejestracyjnym. Dzień wcześniej inspektorzy kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego, wspólnie z inspektorami z Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Bydgoszczy, na terenie województwa sprawdzali, jak wykonywany jest przewóz artykułów spożywczych. Do kontroli zatrzymywano zwłaszcza busy towarowe o dmc do 3,5 t. Inspektorzy ITD oceniali stan techniczny pojazdów, sprawdzali trzeźwość kierowców, zabezpieczenie ładunków i ich ilość, natomiast inspektorzy WIJHARS mieli na uwadze warunki przewozu żywności. Wszystkie zatrzymane 30 dostawczaków okazały się przeładowane. Waga każdego z nich wynosiła w granicach 4,5-7,5 t. Do czasu doprowadzenia pojazdów do stanu zgodnego z przepisami, przewóz towarów nie mógł być kontynuowany. W 3 przypadkach stwierdzono też niewłaściwe warunki przewozu art. rolno-spożywczych. Zastrzeżenie dotyczyły głównie niezapewnienia wymaganej temperatury. Kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi. W jednym przypadku – wykonywania międzynarodowego przewozu pojazdem o dmc ponad 2,5 t – wszczęto postępowanie wobec zagranicznego przewoźnika (gov.pl…gitd)
Kierował ciężarówką, choć miał tymczasowo zatrzymane prawo jazdy za jazdę bez karty w tachografie. Ponadto zestaw składał się z nadmiernej liczby pojazdów i był przeładowany. Oprócz tego kierowca popełnił także kilkanaście naruszeń przepisów o czasie pracy. W tym przypadku kontrola podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego zakończyła się interwencją Policji.
We wtorek (21 lutego) po południu, na odcinku krajowej 66-ki pomiędzy Zambrowem i Wysokiem Mazowieckiem, nieoznakowany patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał dwie ciężarówki należące do tej samej polskiej firmy. Obie przewoziły po dwa kontenery załadowane nabiałem do portu w Gdańsku. W tym przypadku zestawy nie powinny się poruszać po drogach nawet bez ładunku. W obu przypadkach do ciągników siodłowych podpięto po dwie naczepy, czyli były to tzw. „stonogi”. Tymczasem, zgodnie z przepisami, po polskich drogach mogą się poruszać zestawy składające się z dwóch pojazdów. Trzy są dopuszczalne, ale tylko wtedy, gdy zespół pojazdów jest ciągnięty przez ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobieżny. Inspektorzy postanowili skontrolować też parametry wagowe ciężarówek i czas pracy kierowców. Obie „stonogi” przewoziły za dużo ładunku. Jedna ważyła niemal 43,5 t, a druga prawie 65 t zamiast dopuszczalnych 40 t.
W toku dalszych czynności kontrolnych okazało się, że kierowca „lżejszego” zestawu nie powinien go prowadzić. Mężczyzna kierował ciężarówką w okresie tymczasowego zatrzymania uprawnień, które stracił na trzy miesiące za nierejestrowanie czasu pracy na karcie do tachografu. Nie dość, że wsiadł za kierownicę nienormatywnej ciężarówki to popełnił także szereg poważnych naruszeń przepisów norm czasu pracy. Inspektorzy stwierdzili dwanaście naruszeń, z czego najpoważniejsze dotyczyły m.in. przekroczenia jazdy dziennej o 27 godz. i 16 min., przekroczenia jazdy ciągłej bez wymaganej przerwy o 6 godz. i 11 min. oraz skrócenia odpoczynku dziennego o 6 godz. i 2 min. Kierowca został ukarany za te wykroczenia mandatami na kwotę 5 tys. 350 zł. Grożą mu również konsekwencje za prowadzenie pojazdu w okresie zatrzymania prawa jazdy. W tej sprawie dalsze czynności przejęli funkcjonariusze Policji.
Na przepisy prawa regulujące normy czasu pracy nie zważał również kierowca drugiej „stonogi”. W kontrolowanym okresie popełnił bowiem sześć naruszeń, z czego najpoważniejsze dotyczyły m.in. przekroczenia jazdy dziennej o 7 godz. i 36 min. oraz skrócenia odpoczynku dziennego o 5 godz. i 22 min. W tym przypadku kierowca odmówił przyjęcia mandatów karnych na kwotę 6 tys. zł. Wobec niego zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.
Inspektorzy wstrzymali transporty kontenerów z nabiałem do momentu doprowadzenia ciężarówek do stanu zgodnego z przepisami prawa. Oznaczało to konieczność rozpięcia naczep oraz podpięcia dwóch nadliczbowych do podstawionych dodatkowo ciągników siodłowych. Kierowca z zatrzymanym prawem jazdy nie mógł jechać dalej i na jego miejsce pracodawca przysłał innego kierowcę. Z kolei drugi ze skontrolowanych kierowców mógł wyruszyć w trasę dopiero po odebraniu 9 godz. odpoczynku. Za stwierdzone naruszenia będą wszczęte cztery postępowania administracyjne wobec przewoźnika. Grozi mu kara w wysokości 54 tys. zł. Decyzji o nałożeniu 3 tys. zł kary może spodziewać się także osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie (gov.pl…gitd)
Zamiast maksymalnie 3,5 t – pojazd, którym wieziono artykuły spożywcze, ważył 11,45 t. Inspektorzy małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego wstrzymali dalszą jazdę dostawczaka do czasu doprowadzenia tonażu do stanu normatywnego.
W piątek (10 lutego), na drodze krajowej nr 94 w Woli Dębińskiej, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Krakowie zatrzymali samochód dostawczy, należący do rumuńskiego przewoźnika. Były nim wiezione artykuły spożywcze. W trakcie kontroli pojazd skierowano na inspekcyjne wagi. Okazało się, że mimo dopuszczalnej masy całkowitej dostawczaka wynoszącej 3,5 t, tonaż pojazdu był zwiększony ponad dwukrotnie – wynosił 11,45 t. Przewożonego towaru było na tyle dużo, że dmc przekroczono aż o 7,95 t. Nacisk pierwszej osi na drogę wynosił 3,07 t, a drugiej – 8,38 t.
Inspektorzy małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego ukarali kierowcę mandatem karnym i zakazali dalszej jazdy dostawczakiem do czasu doprowadzenia pojazdu do optymalnego stanu (gov.pl…gitd)
Samochód dostawczy był przeładowany o kilkaset kilogramów, a kierowca nie miał prawa jazdy. W trakcie kontroli przeprowadzonej przez funkcjonariuszy z łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego okazało się, że ma zatrzymane uprawnienia za jazdę na „podwójnym gazie”. Mężczyznę przekazano do dalszych czynności Policji.
We wtorek (22 listopada), w miejscowości Kaszewy, inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli drogowej samochód dostawczy. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej. Pojazd wraz z przewożonym ładunkiem ważył 4,26 t zamiast przepisowych 3,5 t. W trakcie rozmowy z inspektorami, kierowca nie okazał wymaganych dokumentów i poinformował, że do niedawna przebywał w zakładzie karnym. W toku dalszej kontroli stwierdzono, że prawo jazdy mężczyzny zostało zatrzymane za jazdę pod wpływem alkoholu. Kierowcę ukarano mandatem za przekroczenie dopuszczalnej ładowności pojazdu i został przekazany do dalszych czynności funkcjonariuszom Policji (gov.pl…gitd)
7,1 tony zamiast dopuszczalnych 3,5 ważył samochód dostawczy, którego zatrzymali do kontroli inspektorzy opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Oprócz tego pojazd nie miał też ważnych badań technicznych od blisko dwóch miesięcy.
W piątek (4 listopada), w miejscowości Reńska Wieś koło Kędzierzyna-Koźla, patrol ITD zatrzymał do kontroli samochód dostawczy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t. Pojazd wraz z przewożonym ładunkiem płyt drewnopochodnych (MDF) ważył 7,1 t, czyli o 3,6 t za dużo. W trakcie czynności kontrolnych okazało się również, że pojazd nie miał ważnego przeglądu technicznego od 10 września 2022 roku. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny busa towarowego i zakazali kierowcy dalszej jazdy do czasu przeładowania nadwyżki przewożonych płyt na inny pojazd. Kierującego ukarano również mandatem karnym w wysokości 3 tys. zł (gov.pl…gitd)
Blisko 10 ton zamiast dopuszczalnych 3,5 ważył pojazd dostawczy, którym przewożono elementy ogrodzenia. Pojazd nie miał również ważnego badania technicznego. Nieprawidłowości stwierdził patrol z łódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W czwartek (30 czerwca), na ekspresowej „ósemce”, inspektorzy ITD z Sieradza zatrzymali do kontroli drogowej samochód dostawczy, którym przewożono betonowe i stalowe elementy ogrodzenia. Ilość ładunku wskazywała, że pojazd może być znacznie przeciążony. Auto skierowano na przenośne wagi. Rzeczywista masa całkowita pojazdu wraz z ładunkiem wynosiła ok. 10 t zamiast dopuszczalnych 3,5 t. Okazało się również, że samochód nie miał ważnego badania technicznego. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, ukarali kierowcę mandatem karnym w wysokości 2 000 zł i zakazali mu dalszej jazdy. Właściciel auta przysłał na miejsce kontroli drogowej ciężarówkę z niskopodwoziową naczepą, na której odholowano przeciążony pojazd bez ważnego przeglądu technicznego (gov.pl…gitd)
Ciągnik siodłowy z dwoma naczepami nie powinien poruszać się po polskich drogach nawet bez ładunku. Tymczasem zestaw zatrzymany przez funkcjonariuszy z lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego przewoził towar i był przeładowany o 18 ton.
W sobotę (23 kwietnia), na krajowej „dwójce”, patrol ITD z Lublina zatrzymał do kontroli zespół pojazdów składający się z ciągnika siodłowego i dwóch naczep. Zgodnie z polskimi przepisami taka konfiguracja jest niedozwolona. Samochód ciężarowy może ciągnąć jedną naczepę lub przyczepę. W tym przypadku zestaw przewoził dwa kontenery z ładunkiem i ważył 62 t zamiast dopuszczalnych 44 t. Ciężarówka jechała z Polski do Niemiec. Inspektorzy wstrzymali nieprawidłowy transport do czasu doprowadzenia zespołu pojazdów do stanu zgodnego z przepisami. Ciągnik siodłowy mógł odjechać z miejsca kontroli drogowej tylko z jedną naczepą. Za stwierdzone nieprawidłowości przewoźnikowi grozi kara w łącznej kwocie 28 tys. zł. Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne (gov.pl…gitd)
Zestaw w niedozwolonej konfiguracji i za ciężki, a kierowca z serią naruszeń czasu pracy. Nieprawidłowy transport do Gdańska, czasowo wstrzymali inspektorzy dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
W piątek (8 kwietnia) na ekspresowej „trójce” inspektorzy dolnośląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciągnik siodłowy z dwoma naczepami. W Polsce nie jest to dozwolone. Zestawem wykonywano przewóz do gdańskiego portu. Jeden z kontenerów był wypełniony mączką kostną. Inspektorzy z legnickiego oddziału WITD we Wrocławiu podejrzewali, że zestaw jest przeładowany. Po dokonaniu ważenia w punkcie kontrolnym, okazało się, że mieli rację. Rzeczywista masa całkowita zespołu pojazdów przekroczona była o 4,45 t ponad dopuszczalne 40 t. Oprócz tego, analiza czasu pracy kierowcy oraz obsługi tachografu wykazała 13 naruszeń. Dotyczyły one przekroczenia dopuszczalnego czasu jazdy bez wymaganej przerwy, a także jazdy dziennej oraz skrócenia wymaganego odpoczynku dziennego. Poza tym kierowca nie dokonywał wpisów manualnych i nieprawidłowo obsługiwał przełącznik rodzaju aktywności pracy.Inspektorzy ITD ukarali mężczyznę mandatami karnymi. Konsekwencje finansowe grożą również przedsiębiorstwu transportowemu, wobec którego zostały wszczęte postępowania administracyjne oraz załadowcy, którego działania spowodowały przekroczenie rzeczywistej masy całkowitej kontrolowanego zespołu pojazdów (gov.pl…gitd)
Najnowsze komentarze